Unknown Artist
Jestem dzieckiem
Torturuje mnie mój umysł, jestem dzieckiem
Posiadam w głowie jedną wielką pierdoloną sieczkę
Chcą bym zrobił coś ulicznego, a ja nie chcę
Chcą bym był jak oni, a ja nie chcę

Czemu tak wszystko przeżywam?
Czemu twój płacz się tak na mnie odbija?
Czemu cisną, zero podejścia?
Kiedy widzę twoją fałszywą mordę, to aż mnie kurwa skręca
(aż mnie skręca)
Choć idę na odległość, to jestem konsekwentny
Chcę znaleźć prostą drogę, nie jebane skręty
Jestem wcięty czaisz?
Demony mam za drzwiami
Nie mogę spać nocami
Czuję chłód

Torturuje mnie mój umysł jestem dzieckiem
Posiadam w głowie jedną pierdoloną sieczkę
Chcą bym zrobił coś ulicznego, a ja nie chcę
(Chcą bym był jak oni kurwa, po mojej śmierci, po moim trupie)