Pezet
Widzę jej obraz
[Intro]
Widzę jej obraz przed oczami
Słyszę stukanie obcasów za drzwiami
Serce bije mi szybciej i szybciej
Cały czas myślę, że zaraz tu przyjdzie...

[Zwrotka 1]
Słyszę jak mówi, woła mnie gdzieś z sypialni
Spotykam mój wzrok z jej oczami
Mocno chwytam jej dłoń i oddalam się z nią
I dotykam jej ust wargami i
Wymyka mi się z rąk przez palce
Dotyka mnie ostatni raz opuszkami
Próbując złapać i zatrzymać ją na zawsze
Upuszczam ją i zabijam coś między nami
Mógłbym przysiąc, była tutaj przed chwilą
Ciężko dysząc trzymaliśmy się mocno
Chciałbym umieć jej pokazać tę miłość
Którą czuje nawet teraz mocniej niż na początku
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
Zawsze być przy niej, być potrzebny
Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś ale
Bez niej jestem pusty, nawet gdy idę przed siebie
Ona czuje, że nie będzie szczęśliwa, nie ze mną
Czas upływa mi z takim obrazem
Czuję, że za mało czasu nam tu zostało by
Pozwolić sobie na to, by nie być razem...
[Zwrotka 2]
23.12.08
Może ostatni raz, gdy patrzę jej w oczy
Chciałbym powiedzieć jej, jak bardzo ją kocham ale
Prosiła mnie, bym dzisiaj nie mówił o tym
Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku
Który tak bardzo lubię i kurwa mać jest śliczna
Chyba nie widzi jak w dłoni drży mi zapalniczka
Ręce mi się trzęsą, nie chcę żeby wyszła
Może nie umiem być czasami trochę lepszy lecz
Jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy
Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy
Kurwa co się z nimi stało? Nie wiem? Kiedy?
Chcę jej powiedzieć, że dla mnie jest najlepsza
I zrzucić wszystko z blatu stołu i się pieprzyć
Ale spogląda na mnie, nawet się cofa
Nie chce żebym mówił o tym, żebym próbował
Nie chce żebym patrzył tak na nią prosto w oczy bo
Nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha...



[Tekst - Rap Genius Polska]