Pezet
Nie musze wracać
[Zwrotka 1]
Nie muszę, jak niektórzy, wracać do korzeni, mam je tutaj co dzień
Inni MC's są upokorzeni, gdy na majka wchodzę
Mówią daj pan spokój, Pezet spaprał rap w tym roku
Jego album zbił mnie z tropu, coś tam, gdzieś tam w rytmie popu
Powiem Ci coś mordo tak, by ci utkwiło w głowie
Jeśli ktoś coś spieprzył, to na bank był tamten drugi człowiek
A założę się, że i tak masz mój nowy track w iPodzie
I nie woże się po prostu tak mam, zjadam MC's tak jak PacMan
I na ulicę znów wychodzę, czuje się tu dobrze
Puszczam wyobraźni wodzę, idąc drogą swego miasta
I jeśli ktoś mi powie, że to zbyt mało offowe
Myślę sobie jestem stąd i prawie w asfalt wrastam
I nie muszę wracać do korzeni, we mnie są
Gdy butem dotykam ziemi mam w słuchawkach Nowy York
Tagowałem na tych ławkach i znam rap z tych boisk
Ty tutaj są moje korzenie, Ty lepiej poszukaj swoich

[Hook x2]
Nie muszę do korzeni wracać
Hip-Hop to nie praca
Nawet kiedy płacą Mam to coś
Graffiti, bity, rymy, ławka
Jestem tu od dawna
Sprawdź to, to jest prawda
Mam styl i flow
[Zwrotka 2]
*Beat Jimek, sprawdź to!*
Nie muszę wracać nigdzie, ani iść za trendem to trend za mną idzie
Ty jesteś spóźniony, tak jak instagram na androidzie
15 lat gram to i czarno widzę
Przyszłość tych co zaczną (?) tym plotkom i fotkom w tabloidzie
Po pierwsze mój flow. Ci co go mają, mogą pieprzyć, co chcą
Ale widzą, że w tyle zostają bo mają co najmniej styl lepszy
Przynajmniej niż groj
Te ulice mnie znają na sto procent więc, poproszę
Swój szacunek i hajs mówię Ci, że nie mogą być to grosze
Czasem myślę, że gram sam w tej lidze
Zatrzymuje się odwracam i cóż nikogo tam znów nie widzę
Ja i mój DJ wciąż się znamy i gramy tu znów
Korzenie w sobie mamy bo przecież mieszkamy wciąż tu
Ja wciąż mam swoje crew z podziemiem trzymam sztame
I nie wracam do korzeni, to one wracają same
Więc daj sobie spokój i przestań robić zamęt
My robimy to co roku lepiej, to nie jest ten oldschool
Który się zaciął w necie

[Hook x2]

[Tekst - Rap Genius Polska]