Doli
Pozbierać
[Refren: Doli]
Ciężko jest pozbierać coś, jak się sypie codziennie
Ale będą to przewijać, kiedy w końcu się wezmę
Wszystko z czasem mija. kiedy ciągle chcesz więcej
To nie moja wina, że uczuć już nie ma we mnie
//x2

[Zwrotka: Kevlar West]
Czuję się, jak pierdolony trup, suko
Bo z roku na rok tylko maleje mi puls
Nie ma już we mnie uczuć, bo zdrętwiałem od bólu
Więc powstrzymuję się, by nie ukłuć się, jak Voodoo
Paranoje, głody i zjazdy
Od wszystkich używek czuję się martwy
Chuj ile w tym kłamstwa, a ile prawdy
Bo problemami przestałem się martwić, yuh
Codziennie chodzę niewyspany
Ta chemia pustoszy moje organy
Bo jeszcze nie wylеczyłem się z traumy
Chcę w końcu znaleźć mój pierdolony azyl

[Bridge: Kevlar West]
Palę kolеjny most
Niewidoczny dla ludzi, jak jebany ghost
Oskar - młody chłopak, którego pochłonął mrok
Próbuję się pozbierać, gdy od śmierci dzieli jeden krok
//x2
[Refren: Doli]
Ciężko jest pozbierać coś, jak się sypie codziennie
Ale będą to przewijać, kiedy w końcu się wezmę
Wszystko z czasem mija. kiedy ciągle chcesz więcej
To nie moja wina, że uczuć już nie ma we mnie
//x2

[Zwrotka: Geli]
To jest serio pojebane
Nie ma we mnie uczuć, a i tak jadą na zwale
Nie ma we mnie uczuć - Paweł, co ty odjebałeś?
Katar - nie od mefedronu się kurwa rozchorowałem
Kurwa, co ja odjebałem, że straciłem tyle szans?
Latam non-stop ujebany, odkąd nie ma nas
Co za pojebane stany, posiadam dużo wad
A jak do mnie napiszesz i tak nie naprawię nas
Moje serce, to już pierdolnęło dawno
Słyszę tyle kłamstw, że już nie wiem co jest prawdą
Gryzie mnie sumienie, bo się znowu kłócę z matką
Mam dość wszystkich ludzi, co mówią, że w życiu łatwo jest
No bo nie jest
Jadę Benzem
Albo chodzę sam, gdy jest bardzo ciemno w lesie
Byłaś lekiem na depresję
Byłaś moją bb ale teraz nie ma ciebie
[Refren: Doli]
Ciężko jest pozbierać coś, jak się sypie codziennie
Ale będą to przewijać, kiedy w końcu się wezmę
Wszystko z czasem mija. kiedy ciągle chcesz więcej
To nie moja wina, że uczuć już nie ma we mnie
//x2