Doli
Akustyczna nawijka
Nie obchodzi kto szanuje...
Nie obchodzi kto szanuje, komu kurwa to nie weszło
I tak większość naśladuje, naśladuje i to ledwo
Ona chyba coś próbuje po co się nachyla weź ja, (weź ja)
Jestem tu i pije trunek one chcą mnie brać na zewnątrz
Pójdę i zapale szluge potem poświecę się tekstom

Pisze do niej pytam spisz a poo (ej)
Pytam spisz potem mnie dopada terror
Mnie dopada przeszłość i znowu za dużo kminie
Chcesz ze mną rozmawiać o czymś czego kurwa nie przeżyłeś
Nie możliwe
Przesadzałеm z butelkami, byłaś dla mnie wszystkim
Dzisiaj raczej mam to za nic
Poraniony chcе się bawić
Ale mam rozpierdol na bani
(rozpierdol na bani)
Chciałbym z nią zapalić tak samo jak samo przestać palic
Weź na pewno się zastanów czy byłabyś w stanie zabić
Albo czy na pewno za mnie czy może się wydaje cos
(czy może się wydaje cos)
Ziomal w kurwe porobiony taki jest nasz los
Jeśli ci się nie podoba zdziro wypierdalaj stad
(wypier wypier)

Ja to pierdolony psychol ja to depresja i blok
Ja to ja typ od tych traków przy nich się zabijają
Eeej
Nie chce jej ruchac bo nie czuje do niej nic
Setny raz mówi ta sama historie
Spójrz na idiotke czeka aż ja w końcu dotknę
Ja jestem głowa za oknem
Czekam aż powie cos co kurwa było by dla mnie chociaż odrobine kurwa istotne
Przychodzi ssm ja wychodzę i moknę
Minus 3 stopnie na sercu mam sople
Cały czas ktoś pisze próbuje wjebac jak w pierdolonych korkach
Jakby w kolejkę a ja szybciej zdechnę niż za nimi będę
Wysyła zdjęcie drugie potem trzecie
Weź się nie fatyguj bo chuj mnie to jebie
Ty masz potrzeby, a ja mam ciśnienie
Upadłem niżej niż na ziemie, ale nie dla ciebie