[Zwrotka 1]
I sam już nie wiem, czy to kłamstwo
Nie mogą się dowiedzieć, co było prawdą
Ostatni na tym świecie, próbuję wszystko ogarnąć
Potrzebuje siły, wiem, że nie będzie tak łatwo
Głosy w mojej głowie nie przestają do mnie gadać
Znowu czas mnie goni, chyba muszę zapierdalać
Potrzebuję leków, które w końcu mi pomogą
Nie mam siły na gadanie, znowu idę nie tą drogą, którą miałem Iść
[Przedrefren]
To chyba nie mój świat
Nie mogę zabić barw, które są dla mnie bez sensu
Powiedz mi, jak mam znowu wstać, jeśli nie mam szans
Jestem gotowy, by wygrać
[Refren]
Wyszedłem na ulicę, kurwy rzucają topory
Niech spadają liście, ja dryfuję w insomni
Jak zobaczę, to zabiję, poznaj moje demony
One patrzą Ci na szyję, jesteś w mojej melodii
Wyszedłem na ulicę, kurwy rzucają topory
Niech spadają liście, ja dryfuję w insomni
Jak zobaczę, to zabiję, poznaj moje demony
One patrzą Ci na szyję, jesteś w mojej melodii
[Zwrotka 2]
Nie chcę znów dawać Ci szans, masz czas na naprawienie błędów
To chyba był osta-atni raz, nie mogę znowu zasnąć
Od zgrzytania zębów leje mi się krew po głowie
Pozamykany w czterech ścianach, proszę, pokaż mi drogę do wyjścia
Jak zdechnę, to się nikt nie dowie
Nie będzie nawet pamiętał, taki los mam wyryty na bliznach
[Przedrefren]
Proszę, rozstaw mi trumnę, a położę się w niej
Znowu mi się dzieje jakaś krzywda
Mam durne pomysły, znowu nie jest okej
Głosy w mojej głowie znów gadają o brzytwach
[Refren]
Wyszedłem na ulicę, kurwy rzucają topory
Niech spadają liście, ja dryfuję w insomni
Jak zobaczę, to zabiję, poznaj moje demony
One patrzą Ci na szyję, jesteś w mojej melodii
Wyszedłem na ulicę, kurwy rzucają topory
Niech spadają liście, ja dryfuję w insomni
Jak zobaczę, to zabiję, poznaj moje demony
One patrzą Ci na szyję, jesteś w mojej melodii
Wyszedłem na ulicę, kurwy rzucają topory
Niech spadają liście, ja dryfuję w insomni
Jak zobaczę, to zabiję, poznaj moje demony
One patrzą Ci na szyję, jesteś w mojej melodii