Eripe
Wisielczy humor
[Zwrotka 1]
Ostatnio się uśmiecham tylko na... nieważne
Grobowe miny po moich żartach? Nawet nie patrzę
Rozumiem tych, co mają mnie za potwora
Dzieciom do snu chcę czytać Baudelaire i Topora
Chuj wie, czy to pora na takie deklaracje
Ale najbardziej mnie bawią dewiacje i dewastacje
Coś mnie pchnęło w paszczę szaleństwa i już na zawsze w niej
Zabijam nudę zbijając trumny - mów mi Carpenter
Kogo tu podrobić myślę - znów mielę se mięso
Takie tam łóżkowe sprawy, trup ściele się gęsto
Ogólnie mnie od zawsze łapie wkurwienie za często
A od dziś, jak typ ma problem, no to chuj, niech jebie pies go
Że nie lubię szczekania i szybko załatwiam sprawy
To zawsze najlepiej wiem, gdzie leży pies pogrzebany
Świat jest pojebany, więc się śmieje szczerze, beka w chuj
I wisi mi, że na koniec kabaretu mnie czeka grób

[Cuty: DJ Danek]

[Zwrotka 2]
Twoja dupa daje dupy za drobne, masz, idź, weź
Daje dupy, a na mieście mówią na nią miss-take
Takie żarciki to norma, tu się nie spinaj ziom
Odpinaj guzik pod szyją, ja odpinam respirator
Jezu Chryste, będziesz wisiał na ścianie
To nawinąłem szeptem, żebyś nie ściszał przy mamie
Lubię, gdy ludzie są wrażliwi na ból
Ja nie muszę, ramionami se wzruszę i chuj
Wciąż kamienna twarz, kiedy matka datki na dworcu zbiera
A cierpiące dzieci to wasza achillesowa pieta
Bieda? Jebać, chuj już z wami
Jesteście półgłówkami, tu gadam se półsłówkami
Pół na pół to rozbawi, drugie pół na mnie wkurwione
Teraz czujcie się jak ja, gdy tylko pół litra na stole
Polej albo olej to i mi nawiń, jak żyć
Już nauczyłem się cieszyć z małych rzeczy, takich jak wy
[Cuty: DJ Danek][Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]