Białas
Myślą, że jestem zły
[Refren: Smolasty]
Oni mówią mi, w sumie nawet ich nie słucham
Jestem tym złym, choć lubi mnie tu każda suka
Fendi, Gucci, LV, te ambicje nie dają nam żyć
Każdy chciałby tu wejść na szczyt
Ja tu płynę nie ma złego w tym nic

[Zwrotka 1: Białas]
Kiedyś kładłem kartki na stół, dzisiaj otwieram komputer
I pierdolę te łapki w dół, mam dobre samopoczucie
Bo się kurwa czuję jak król, mam farta jak go odrzucę
Będę minę wciąż miał jak Hucz, robię co chce, nie to co muszę
Myślą, że jestem zły, chce tylko ćpania i chlańska
I że miłość dla mnie to syf, jebana zdrada i kłamstwa
No a przy moich rówieśnikach jestem ciekawostką
Dla nich sukces to mieć czym jeździć i psikanie się Lacostą (czasem)
Myślą, że sam tu zdechnę, tracę wciąż na miłość nadzieję
Dla dup już człowiekiem nie jestem, dla nich jestem tylko raperem
Nie wstaje rano do pracy, nie wstaje w nocy do dziecka
Dlaczego nie czuje szczęścia, robiąc to co chciałem od dziecka

[Refren]

[Zwrotka 2: King TomB]
Chcą myśleć że odpłynąłem (co jest?) poznałem już drugą stronę monet
Bo gdy oglądasz tu każdą złotówkę, nie chcesz wydać to to jest ziomek
Jestem zły, idę w dobrą stronę, sumienie dawno mam oblodzone
Chociaż krew mam gorącą w sobie, się mi ścierają tu ziom jak love
Gdy byliśmy na dnie, takie rzeczy razem przeżyliśmy dając prawdę i dostałem szanse
Jakbym leciał z dachu no to by złapali w siatkę naćpanego gościa, który liczy sobie punche
Teraz kiedy mogę z tego wyjść czuje wstyd, trzeba być odpowiedzialnym by królem być
Stać mnie tylko na rodzinę, dziś w górę iść, patrzeć tu jak cały ten mój team musi żyć
Chcę wstawać w nocy do dziecka, mieć kogo kochać bo wiem jak
Nie zdychać z głodu i przegrać, kurwa ale los to odkręca
Chcę kąpać żonę w diamentach, nie pamiętać o czym pamiętać
Nie oglądać się już za siebie, może czasem odwiedzać cmentarz
[Refren]Tekst - Rap Genius Polska