Białas
Peugeot 997 (PeeRZet diss)
[Zwrotka 1: Białas]
Jak wierzysz w to co mówisz, to niezłym jesteś frajerem
Bo taki z ciebie kurwa lew, jak ze mnie jeleń
I powiedz jak mam synu nie bić szmaty, jak instynkt
Każe mi odjebać te bliźniaki #Kaczyńscy
Po Rok starze poroniłeś punche, jest za późno
Jak to który to miesiąc? Już wrzesień, tępa kurwo
A co do smaku pały, no to sam se jedziesz, Peugeot
Masz kondycje na minutę, no to sprawdź grubego
Twój rap mi nie odpowiada, tak jak Tobie Mezo
Piszą Ci teksty w komentarzach, nie bądź populistą (weź)
Bo każdy widzi, jaką jesteś pizdą
Napisałeś diss, żeby nie cisnąć i żeby ucichło to
A tak nie będzie, pizdo
Jak jesteś gwiazdą nie widziałem żeby któraś upadła tak nisko
Na WoW nie gadałem z Tobą (przesadzasz)
Ale jak teraz spotkam Cię, na pewno pogadam
Rap to szczera muzyka, więc po co kłamiesz jak z nut?
Myśli, że płynie frajer, a nad nim zamarza lód
Mówi, że gdyby nie refren, to diss nie byłby o nim
W refrenie go nazywam pałą, w końcu się odsłonił (leszcz)
Sprawdźmy czy naprawdę jesteś taki rozluźniony
I jak jesteś kotem, to na wolno złapmy mikrofony
Pewnie masz taki sam freestyle i przyspieszenia
Zwrotkę masz tak pociętą, że się nie dziw, że umiera
Twoja minuta się skończyła, przemijasz, szmato
Białas jest im starszy tym młodszy #Benjamin_Button
Ciągle robisz to samo to nie ploty, hejting
Męczysz się na tych dwójkach, jakbyś nosił cegły
I opowiemy jeszcze nie raz o tym, wierz mi
Tak właśnie kleisz rymy czy kurwo Ci nie wstyd?