Gedz
Metro
[Tag: Danny Seth]
Ey 2K, this a madness, ha-ha-ha!

[Refren: Hodak]
Ciągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron
Ciągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron

[Zwrotka 1: Hodak]
Nie wmówisz, że niebo to limit, Hodaczyna już dawno odfrunął
Typ mówi, że lecę jak Rocky, więc co jest z tą moją fortuną
Pasuje mi w sumie być low-key, pasuje mi też to Ferrari
Więc wiem jak to zrobię już chyba, obrócę tę grę do góry nogami
Obrócę tę grę do góry nogami
Się wleję w ten nurt jak fala Tsunami i chuj
Wpadamy z ziomami pozmieniać zasady
Młody H wiesz jak Makaveli, oh
Płonie blant, puff-pass, ziomal mieli to
Skurwysynu dawaj cash, słowa to mój glock
Styl stary SEC Benz, ale nowy lot
(Styl stary SEC Benz, ale nowy lot)
Od zera do setki dziś ot tak
Ciuchy mam czarne jak myśli - je wrzucam w cudzysłów jak Off-White
[Refren: Hodak, Gedz]
Ciągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny, swobodnie jak wolny elektron
Ciągle w podziemiu jak metro, ciągle w podziemiu jak metro
Mój człowiek znów dzwoni i pyta o ślady się, robi te bity jak Metro
Ziomale pytają o CD, na koncerty latają ze mną
Robię ten rap dla rodziny
NNJL

[Zwrotka 2: Gedz]
Nie wmówisz, że niebo to limit, Gedziula już dawno odleciał
W chuju mam jaki to zrobi wynik, bo summa summarum mnie to nie podnieca
Dzisiaj liczy się image, raperzy tak bardzo metro
Iluzja jak Harry Houdini, nie widzisz jak bardzo zepsuci są wewnątrz
Dałeś się złapać na spinning im, lubisz różne błyskotki
W kółko się kręcisz jak vinyl, wpadłeś w obroty metropolii
Karmazynowy chodnik pięknie zakończy imprezę
W ciemnej alejce metronom liczy ilość uderzeń