Gedz
Nie Ma Jutra
[Zwrotka 1: Joda]
Byłem jak wyjebane na świat, na ten system, no i edukację
Chcieli mi wpoić, że nie znaczę nic, no i oni tak jak ja mieli rację
Moje serce jest jak kamień, którym rysowałem szyby
Obiecałem ci, że będą znali nasze ksywy
Bracie, tylko ty jedyny widzisz, że jestem prawdziwy
Dawaj bombę, wyburzymy ten labirynt jeszcze raz
Rozbite domy i nowe bloki (bloki)
Pokaż, gdzie teraz nie ma patologii
Ty nie zapomnij bólu, który trawi
Tą nadzieję co to miała cię nakarmić
Wolałbym napisać słaby wers
Niż znowu dyktowany rozerwanymi flakami
Uśmiechamy się tylko na zdjęciu
Bratnie dusze, ale po ostrym cięciu
Te problemy dociskają mnie do gleby
Znowu czuję się jak wtedy, kiedy mnie kopali w pięciu

[Refren: Gedz]
W siłę rosnę im bardziej wątpisz we mnie
Raz jak dorosły, raz dziecko we mgle
Na ziemi, w niebie, które stało się piekłem
Nie wiem, co zrobiłbym, gdyby nie pętle
Póki co biegnę, biegnę
Ile sił biegnę, biegnę
Bez celu, bez mety i oby do jutra
I oby mi nigdy ten film się nie urwa-a-a...
[Zwrotka 2: Joda]
Jeśli ktoś mówi ci, że zna odpowiedzi na cokolwiek, to kurwa kłamie
Spotkany typ mówił, że chciał się zabić, ale odwiódł go od tego mój kawałek, co?
A to była tylko pusta bragga
Mówisz będzie dobrze, a się nie zapowiada
Nie potrafię dopasować się do tego stada
To jedyna moja zaleta i największa wada
W oczy mi mówisz, że to właśnie to
Rano połykasz tą "tabletkę po"
Weź zostaw mnie, zostaw mnie
A jak nie to bądź ze mną na sto
Już mam dość tego jebanego gówna
Gdzie loterią genów tu kręci ewolucja
Gdzie się nie obejrzę, widzę tylko lustra
Dla takich, jak ty i ja nie ma jutra

[Refren: Gedz]
W siłę rosnę im bardziej wątpisz we mnie
Raz jak dorosły, raz dziecko we mgle
Na ziemi, w niebie, które stało się piekłem
Nie wiem, co zrobiłbym, gdyby nie pętle
Póki co biegnę, biegnę
Ile sił biegnę, biegnę
Bez celu, bez mety i oby do jutra
I oby mi nigdy ten film się nie urwał...
W siłę rosnę im bardziej wątpisz we mnie
Raz jak dorosły, raz dziecko we mgle
Na ziemi, w niebie, które stało się piekłem
Nie wiem, co zrobiłbym, gdyby nie pętle
Póki co biegnę, biegnę
Ile sił biegnę, biegnę
Bez celu, bez mety i oby do jutra
I oby mi nigdy ten film się nie urwa-a-a...
[Outro]
Nie ma jutra...
Jest tylko tu i teraz...
Nie ma jutra...
Jest tylko tu i teraz...