VNM
Ochota nie przemija
[Intro / Cuty / Scratche: DJ 600V]
Halo odbiór
Halo odbiór
Halo odbiór
Halo odbiór, tu warszawska Ochota
Halo odbiór
Halo odbiór
Halo odbiór
Halo odbiór, tu warszawska Ochota

[Zwrotka 1: Kazan]
Halo odbiór, tu warszawska Ochota
Niejeden dobry chłopak, niejeden idiota
Od nas szczere słowa, nie zajawka sezonowa
Kolejna zwrota bomba, to nie jest kurwa tombak
Na pisanie słów ochota nie przemija
To kolejny jasny fakt; Ochoty reprezentant
Kazan, ze mną na tym tracku ludzi kilku
Pod wspólnym szyldem prezentuję dzielnicę Ochota
Ona nigdy nie przemija
Jak ochota na kobietę lub na dobry trunek
(To na Prosto Wwarstwa) oraz JF
Robię to, co umiem; mówię to, co wiem
(Ta)

[Zwrotka 2: Łysol]
O-C-H-O-T-A; tak już mam, że mam ją
Na dobre melanże jak na rozpierduchy Rambo
My składamy [?] z całą bandą już od rana
Nie przestaję widzieć jakie, choć mnie bardzo prosi mama
WWA [?] WA (Dobrze wiеsz)
Mierzą w cel – ich postęp zmierz
A niе uwierzysz, a jeśli chcesz im nastrój popsuć
Od razu [?]
Od piątku do piątku, od grudnia do grudnia
Kocham leżeć se w łóżku z niunią, co na niej pół dnia
Potem wstaję, stukam faję, przez Warszawę do studia
Bez zmian – zajawek milion dla mnie jak bez dna studnia
[Zwrotka 3: Pękacz]
O-C-H-O-T-A nie przemija
Robię rap, który usłyszysz na tych rewirach
Tu kimam, wstaję, tworzę, w chwilach chwytam [?]
Czasem na miękko, czasem ponury żniwiarz
(Mam) Marzeń masę w stylu git malina
Ale z niejednych już wyrósł ten chłopak, co nawija
Jeśli to jest minus, to dobra [?]
Bo gorąca woda już wielu poparzyła
W tym, co robisz, bądź konsekwentny
Znam siłę w tym słowie, bo sam robię błędy
Ostrzę zęby se na milion spraw
W tym temacie się nie zmieniam i wszystko gra

[Przejście]
O-C-H... O-T-A, ona nigdy nie przemija
Ochota, ona nigdy nie przemija
O-C-H-O-T-A, O-C-H-O-T-A

[Zwrotka 4: Małach]
To kolejny już z faktów niosących wieści miastu
Znoszących pięści nas dwóch plus paru MC's
To jest Łysol z BC, Pękaty – to wiecie
Kazan – ta czwórka na Ochocie mieszka przecież
Tu nie przychodzi łatwo żadna z przyjemności (Bo)
Grasz, żeby wygrywać, ale w życiu a nie w kości
Mówi to coś ci? Znam paru gości
Z zazdrości przywalą w chuja, i to po całości
Lecz ochota nie przemija, by tu żyć
Patrzeć na piękno kobiet, palić i pić
I nie żal mi ochoty zarobienia paru złotych
Kielich z wami, mordami, za ochockie zwroty
[Outro / Scratche: DJ 600V]