[Zwrotka 1]
Tyle rzeczy, które robię bo muszę, jakoś sam na to gówno zasługuję
Wiem, że to głupie, może kupię sobie domek, a może znajdę go w jakiejś furze
Nie wiem, chuj tam, pomyślę później
Siedzę i buduję główny sens, puste pole, koleś, nie wiem co i gdzie
Układamy puzzle, biję się tak cały dzień
Układamy puzzle, całe noce, całe dnie
[Refren]
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
CzujÄ™ brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
Czuję brak, a nie wiem czеgo mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz
[Zwrotka 2]
Dalеj biegnę po to samo
Dalej jak w lewo każą - to w prawo na przekór tym zasadom
Nie odstanie się, co się stało
Głucha cisza przed burzą teraz głośne, duże boom jakich mało
Co to za zebra-nie
Wiesz ich to nie trawiÄ™
Wiesz, wtedy mogę być chamem
Wiesz, to może ci zryć banię
Ooh, jebać prawo, wszyscy pierdolą to samo
Karuzela, zaraz zrzygam się pało
Kto tu kurwa prowadzi, jeden z drugim siÄ™ sadzi
Gdzie tylu się kłóci, tam Sobel spierdala
[Refren]
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
CzujÄ™ brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
CzujÄ™ brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz
[Zwrotka 3]
Ucieka czas mi
Ostatnio trudno mi się odzwyczaić
Od tego bucha i wydawania kaski
Się dzisiaj jakoś źle dzieje w mojej wyobraźni
(Pod-podaj mi lek)
Pod-podaj mi lek
Podaj jeśli go znajdziesz
Po-pokonać lęk
Chcę odkąd nie mogę spać, wiesz
Po-po nocach stres a marzę by nie mieć zmartwień
Jak mam nadać życiu barwy
[Refren]
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
CzujÄ™ brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz
Pierwszy blant, drugi blant
Chce mi się spać
CzujÄ™ brak, a nie wiem czego mi brak
Panika, szum dokładnie jak wiatr
Mam do czynienia z czymś, co kradnie mi cały gaz