Sobel
Cała Twoja
(Refren)
Ja naga cała twoja
Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną
Ja naga cała twoja
Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną

(Cleo)
To magia, bo miałam o nas sny
Nasz oddech i ciała w jeden rytm
My w drodze na szczyt
Bez tabu i gry
Ciebie tu pragnę mieć
Znikać w słów twoich szept - to zen
Każdy ruch każdy dźwięk
Razem móc z tobą nieść - ty wiesz

(Refren)
Ja naga cała twoja
Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną
Ja naga cała twoja
Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną
(Sobel)
Leż, nie wypuszczę Cię z rąk
Następna runda i uderzę w gong
Chwilę temu szczyt, teraz wtuleni w kąt są
Rzucone ubrania, zmartwienia, no wiesz
Dłużej myśli o Tobie nie zniosę
Muszę Cię mieć, poczuć poranną rosę
Bez obaw o jutro, o nas, tylko proszę
Włóż tą sukienkę, rozpalmy ten ogień
To już piąty bieg, zaraz lecę bokiem
Wyślij GPS i naszykuj soczek
To jest prosty test, bеz żadnych spięć, Interesuje mniе coś z całkiem dużym lotem
W blasku kominka złączeni raz jeszcze
A mieli się tylko uchronić przed deszczem
Wiesz należysz do mnie i zrozum, że
Prędzej czy później do ucha ponownie poszepczesz

(Refren)
Ja naga cała twoja Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną
Ja naga cała twoja
Zostałam w twoich dłoniach
Znikamy z chwilą, dwóch ciał machiną

(Cleo)
Zamiera Twój dotyk wiążąc nas
Zabiera mi oddech spod nóg świat
Unosi mnie tam
Gdzie nieważki stan
Kiedy znów wrócę tu
Nie chcę już bez nas snu - to kres
Każdy dzień z Tobą móc
W jeden rytm łączyć puls - ty wiesz Ja naga cała twoja....