[Intro]
Ej joł zanikające kutasy kurwa i zatkane pizdy
To ja DJ Buhh, czekaliście kurwy na mnie?
Przypominam, że serdecznie was pierdole cały czas
Ale cóż - rap ma swoje wymagania, dzięki Tedas za nominacje
Też dziękuje ci za koszulkę, że mi polecałeś
Będę miał w czym spać i ruchać kurwy
Ale zanim to będę robił, to nagram swoje szesnaście wersów
Żeby mieli czym kurwa upychać do pampersów
Kurwy

[Zwrotka]
Pozdrawiam moją grupę, DJ Buhh uderza
Wiem co to bieda, jadłem zupę z nietoperza
Z Wuhan masz deja vu od Buhha
Elo grupa, a parówa, kto nie słucha
W środę żeś się wczuwał, a dziś już w japie knebel
A nie to nie knebel, chuja dał ci Tede
Tak patrzę na scenę.... Samarytanie
Nie dziwne baranie, jak z tynkiem mieszane
Kurwa, te nagranie jest "It's official"
Nie sądziłem nigdy, że się tak będę zniżał
Rap gra i legal, to jest to czym tak gardzę
Kurwa każdy pedał dziś biega w masce
Żyć się z wami nie da bando xeroboi
Każdy chce mieć banknot, ale zero robi
Jedno wiem już dawno, mnie to nie podrobisz
Pierdolę was bardzo, jebać COVID! Ha ha ha
[Outro]
To była moja gorąca szesnastka jedna z wielu
Bo dwie tutaj czekają w piwnicy jeszcze
Ale chuj w to, fajną mam koszulkę?
Wysłałbym wam za darmo
Ale kurwa nie jestem dobrym samarytaninem