Yugopolis
12 ptaków
Na podwórzu rośnie drzewo
Zamiast liści czapy śniegu
Na gałęziach tuzin ptaków
Zapytania czarnych znaków
Jak z oddali słyszę krwi mej puls
Gdzieś się podział smutek, zniknął ból
Gdzieś wypalił się w mym sercu żal
Może kiedyś znów zakwitnie świat
Płynie miesiąc za miesiącem
Nic me dzieje się za oknem
Nic nie dzieje się w mej głowie
Śnię epoki lodowcowe
Jak z oddali słyszę krwi mej puls
Gdzieś się podział smutek, zniknął ból
Gdzieś wypalił się w mym sercu żal
Może kiedyś znów zakwitnie świat
Jak z oddali słyszę krwi mej puls
Gdzieś się podział smutek, zniknął ból
Gdzieś wypalił się w mym sercu żal
Może kiedyś znów zakwitnie świat