Dawid Podsiadło
Niedopowieści
[Tekst piosenki "Niedopowieści"]

[Zwrotka 1]
Jestem tym
Kim najbardziej nie chcesz żebym był
Więc dwa różki, dwa różki dorysuj mi
I ogonek, którym spod dywanu pył
I brud wszelki będę wyciągał i
Takiego dalej podaj mnie

[Refren]
Czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są
W dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą Twą

[Zwrotka 2]
Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
I czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi
To choroba, co nieświadomą dłoń zamienia w pięść
W głowie rzęzi, w oczy pali, w uszach grzmi
Ale w nocy, spokojnie w łóżku sobie śpię

[Refren]
Czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są
W dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą Twą

[Przerwa Instrumentalna]
[Refren]
Czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są
W dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą Twą
Czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są
To o czym milczysz w kolce obrośnie i wróci z podwójną siłą