Quiet XI
Zdejmij okulary
[Zwrotka 1: Quiet]
Otwarte oczy i znów to czarno widzę
Całe życie czarne i te shorty Reserved
Białe Porsche, czarne Roshe jak Kukon i Taco
O tych ranach mówią "psychopato" (o)
Kilka kroków jest od celu, lecz ja wciąż go mijam
Tu depresja, tam percepcja, kolejna dziewczyna
Była była, z innym się nie nudziła
Cztery lata w poprawczaku szybko w chuj nie mija
Wypuszczam nutę sto procent oryginał
Ksero znów zajęte, więc je też omijam
Za to nigdy nie omija mnie ta szansa
Głupi zawsze szczęście ma, mówiła matka
Osiem kobiet jeden pokój, bo hotel za drogi
Masz tu te trzy paski to Adiki są mój drogi
Dziwka tania przy ulicy, to synonim drogi
Ciągle w lesie, więc poszukam sobie drogi
Jeśli będzie trzeba, no to szybko dam stąd nogi
Delfinowi sprzedał wodę i trochę zarobił
Lody są w zamrażalniku, chyba że chcesz zrobić
Tak jak tamta dziwka z piętnastego wersu zwrotki
Begin, began, begun - tak się pisze
Wymowy tego ciągu w chuj nienawidzę
Nie mam już co robić, mama każe zapierdalać
Może w sumie to i racja, co mówiła mama
Może lepiej całe życie się po cichu skradać
Może jednak próba udźwignąć to na barach
Na tym to się nie znam, tak się składa
Więc przystaję na to, co mówiła mama

[Refren: Maja Nycz]
Kissing with your eyes open i tak do rana
Nigdy nie przystajesz na to, co mówi ta dama
Nigdy nie zamykasz oczu, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana
Kissing with your eyes open i tak do końca
Zawsze fajnie jest popatrzeć na zachód słońca
Wolisz patrzeć w oczy zawsze, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana


[Zwrotka 2: Quiet]
Ściągasz te Air Max'y, nawet nie wiesz jaki numer
Nie chodzi o rozmiar, tylko model co kupujesz
Może 95, a może 97?
Lub kilka trzy cyfrówek, ale w sumie nie wiem
Żuj tę gumę dziwko, nie chodzi o Durex
Nie pijesz coli, bo czarna - źle się czujesz
Czarne Roshe, białe Porsche, zmieniam kolor pola
Szach mat, nie pale Smok'a Novo Poda
V8 to kilka jest rzeczy
Słuchałeś Pro8l3m'u to nie zaprzeczysz
Życie jest jak hazard, nie Eden Hazard
Raz wygrasz, raz przegrasz, raz hat-trick i siadasz
Nie ma co tu tracić czasu na głupoty
Raz, dwa, trzy odliczaj, no i do roboty
Wyłączaj Netflix'a, idź zajmij się kotem
Bo nie ma tu miejsca na jakiś ciąg zwrotek
Niby masz kota, a wąż wciąż w kieszeni
Włóż go do terrarium to wszystko się zmieni
Jest czarna ulica bo asfalt jak cola
Jeśli nic nie zmienisz, nie zmieni się droga
Podążaj za celem i idź za nim gładko
Napadaj na banki i olej ten kantor
Głowa do góry, znów patrz na Sudety
Kiedyś zrobię do tego teledysk

[Refren: Maja Nycz]
Kissing with your eyes open i tak do rana
Nigdy nie przystajesz na to, co mówi ta dama
Nigdy nie zamykasz oczu, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana
Kissing with your eyes open i tak do końca
Zawsze fajnie jest popatrzeć na zachód słońca
Wolisz patrzeć w oczy zawsze, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana

[Outro: Maja Nycz]
Kissing with your eyes open i tak do rana
Nigdy nie przystajesz na to, co mówi ta dama
Nigdy nie zamykasz oczu, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana
Kissing with your eyes open i tak do końca
Zawsze fajnie jest popatrzeć na zachód słońca
Wolisz patrzeć w oczy zawsze, fajnie się składa
Kissing with your eyes open i tak do rana