Żyto
Nie ma dla mnie żony
NIE MA DLA MNIE ŻONY

[Zwrotka 1]
Idę sobie miastem, rozglądam się czujnie
Od jakiegoś czasu samotnie się czuję
Martwi mnie to trochę, że nie ma dla mnie partii
Jak i w polityce, i taka, co zdarłbym majtki
Nie należę do tych, co niczym się nie martwi
Cały czas mijają mnie zakochane parki
Party jest wieczorem, może coś się trafi
Wymagania mam też jak księża na parafii
Fajne te modelki młode, lubią się nasiorpać
Nie na północ, tylko na nie nastawiony kompas
Fajne te raperki młode, nie wstają sprzed kompa
Wejdź na profil kotku, tam masz do mnie kontakt

[Skrecze/Cuty: DJ Haem]
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...

[Zwrotka 2]
Parę na parkiecie, ja już o bar oparty
Nagle Chanel piątki poczułem opary
Spodobała mnie się i to nie na żarty
Taka dupa tutaj? To chyba są czary
Powiedziałem stary, przyczaj tamtą sukę
Ona dałaby ci więcej szczęścia, niż komputer
Podbiły dwie inne, oczy im zaszły fiutem
Chyba na nie padnie, chociaż nie takie super
Bo jestem nieśmiały, nie podbijam do dup
Napisz mi listownie, jak masz dobry sposób
Patrzę się na tamtą, tych nie słyszę głosów
Jesteśmy w taksówce, mówię: "Weź się posuń"

[Skrecze/Cuty: DJ Haem]
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...
Nie ma dla mnie żony...