P.A.F.F.
TurnUp
[Produkcja: P.A.F.F.]

[Intro: Tau]
Ta, woo, woo, woo!
Bozon Records (Ta, woo, woo, woo!)
Anatom, Anatom
Anatom, Anatom

[Zwrotka 1: Anatom]
Chcesz nas oceniać jak stereotypy?
Odpalcie se nas na stereo, typy
Dzieciaku, nie jestem twoim dilerem
Dlatego nigdy nie podaję lipy
Scena się na mnie wypięła, to wchodzę
Tyły ich bolą, bo niespodziewanie
Wcale nie dziwię się, bo twardo stoję
A wbrew pozorom nie posmarowałem
Whoa! Idę na balet
Lubię zabawę, muzykę i taniec
Wkoło ziomale, parę koleżanek
I śmiane, bo dobre humory jak Daniec
Piję browarek, bo dziś nie prowadzę
Ale nie szalej, nie wchodzę na fazę
Ci, co mnie znają, nie leją na siłę
Bardzo szanują, że swoje wybrałem
Ty tylko robisz sensację
Ale to żaden Fenomen jak Święci z Bostonu
Coś tu się święci? To już pojedzone
Bo byli tu Święci z Bozonu (Co?)
Nie siedzę w domu, lubię wychodzić do ziomów
I trochę zluzować po pracy
Ty mnie nazywasz ministrant i lala
Ale nic nie mam podane na tacy
Weź nie pajacuj i stul dziób
Życie to nie tylko YouTube
Tu na arenie, gdzie bój trwa
Demon pokazuje kciuk w dół
Nie strugaj durnia, twoja muzyka jest wtórna
Zapraszam dzisiaj na tour nasz
Znają mnie z "Cichosza" jak Grzegorz Turnau
A moja kariera przeżywa turnup! Brrra!
[Refren: Tau]
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy jego głowa, głowa, tańczy jego głowa, głowa
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczą jego nogi, nogi, tańczą jego nogi, nogi
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy jego głowa, głowa, tańczy jego głowa, głowa
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Co ty wiesz o tańcu, jak nie zacząłeś tańczyć?

[Zwrotka 2: Anatom]
Małolacie, ledwie stojąc
Mówisz do mnie: "Grzeczny chłopiec"
Gdybyś teraz umarł, mordo
To byś się przewracał w grobie
Mama nie wie, w jakim stanie
Synek włóczy się po mieście
A w niedzielę zamiast na Mszy
Siedzi w parku na ławeczce
Oh! Hipokryzja level expert!
Nawijałem o tym w "Jesteś, który jesteś"
I naprawdę mi się nie chce mówić więcej
A Ty gadasz, żebym przyznał się do przekleństw?
To już nawet nie jest śmieszne
Moi ludzie wiedzą, kim naprawdę jestem
To dla ciebie tutaj tak naprawdę jestem
I nie czułem tego tak dokładnie przedtem
Ja wierzę w Jezusa, nikogo nie zmuszam
Nie będę nawracał na siłę
Porusza mnie przekaz, nie rusza mnie beka
Bo życie to krótki przywilej
Ty nie wierzysz w Boga, bo taka jest moda
I wkładasz amulet na szyję?
A jeśli istnieje, to nie wiesz zupełnie
Jaką sobie krzywdę zrobiłeś
Gdzie idziesz, dawno już byłem
Nie chodzi mi tylko o melanż
Tak się rozerwiesz, że wrócisz w kawałkach
I tak szybko się nie pozbierasz
Się nie rozmieniam na drobne
Bo zawsze Wam siebie oddaję bez reszty
Z resztą nie muszę Ci gadać
Bo walczymy o Ciebie sami, bez reszty
[Refren: Tau]
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy jego głowa, głowa, tańczy jego głowa, głowa
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczą jego nogi, nogi, tańczą jego nogi, nogi
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Tańczy jego głowa, głowa, tańczy jego głowa, głowa
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy, tańczy
Co ty wiesz o tańcu, jak nie zacząłeś tańczyć?
Brrre!

[Outro: Tau]
(Ta, woo!) Anatom, Anatom
(Ta, woo!) Anatom, Anatom
(Ta, woo!) Anatom, Anatom
(Ta, woo!) Anatom, Anatom
(Woo, woo!) Chrześcijanin tańczy, co ty wiesz o tańcu?
(Woo, woo!) Chrześcijanin tańczy, co ty wiesz o tańcu?
(Woo, woo!) Chrześcijanin tańczy, co ty wiesz o tańcu?
(Woo, woo!) Chrześcijanin tańczy, co ty wiesz o tańcu?

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]