Ten Typ Mes
Niedociągi Warszawskie
[Refren]
Niedopałki, niedopitki
Niedojadki, niedobitki
Niedociągi... tych nie ma
Niedociągów tu nie ma
Niedopałki, niedopitki
Niedojadki, niedobitki
Niedociągi... tych nie ma
Niedociągów tu nie ma
Niedopałki, niedopitki
Niedojadki, niedobitki
Niedociągi... tych nie ma
Niedociągów tu nie ma

[Zwrotka]
Robię domówkę, będą jazzy rapy techno
Wpadnie parę osób jak do Pazury w Ślepnąc
Do sąsiadów idę zanim wzbudzę ich wściekłość
Daje im po flaszce, więc psy nie przybiegną
Ona nie lubi do pałki
Ona gubi niedopałki
Ale wściubić nos w cudzy koks
To chętnie
Ona nie kupi se ramki
Ona nie słucha The Dumplings
A świeci pierogiem całą noc
Pod pępkiem
Ale rano odwróci się karta
Kto umie zjechać do sklepu na nartach, eee?
Kto spojrzy w oczy kasjerce, jak nie ma powiek
Kto jeszcze nie padł na serce po trzeciej dobie
Kto nie ma paranoi z koleżką od picki
Kto z twoich kwiatków tu nie robił popielniczki
Kto umiał sikać jakoś w miarę do celu?
To rano skumasz, że przyjaciół masz niewielu, niewielu
[Bridge]
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?
Kiedy skończy się towar
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?
Kiedy skończy się towar
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?
Kiedy skończy się towar
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?
Kiedy skończy się towar
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?
Kiedy ci ludzie wyjdą, kiedy wyjdą?

[Refren]
Niedopałki, niedopitki
Niedojadki, niedobitki
Niedociągi... tych nie ma
Niedociągów tu nie ma
Wszędzie widzę tylko:
Niedopałki, niedopitki
Niedojadki, niedobitki
Niedociągi... tych nie ma
Niedociągów tu nie ma

[Outro]
O mama, pomóż
O mama, znowu
O mama, wyszarp
Ze zrzutu szponów
O mama, pomóż
O mama, znowu
O mama, zdycham
W oku cyklonu
O mama, pomóż
O mama, znowu
O mama, wyszarp
Ze zrzutu szponów