Ten Typ Mes
Uwaga Szkło
[Refren: Kickmatic, Agata Kapalska]
Nade mną ciągle sufit
Ale to nie sufit jest ze szkła (na-na-na-na-na)
Ze szkła jestem ja
Nie warto mnie upuścić
A jednak się da (A jednak)

Znów boli mnie brzuch
Czy to miłość czy kac?

Zbyt dobrze się znam
Za dobrze się znam


[Zwrotka 1: Kickmatic]
Uuuu bracie
Gdyby oczy mogły mówić to dopiero z Tobą bym zapłakał
A może mówił aż za dużo
Tylko ja popełniam błąd, że odbieram atak
Wyjebane na to puste łóżko
Przejebane to raczej to puste serduszko
Ale jeśli daje tyle ciepła ile daje skała
To najlepsze co zrobiła, że odeszła
Mała, jakie lepsze typy są ode mnie, których spotkasz
Mam tylko dwa pomysły to jest Tony albo Sobczac
Każda inna opcja tu to bardzo spory obciach
Albo do specjalisty jak masz zaburzony obraz
Ta zwrotka nie jest smutna jest krzepiąca
Tak jak wóda, która do żołądka wchodzi coś za lekko
Ale tak to bywa byku
Jutro wstajemy na nogi, dzisiaj do porzygu
[Refren: Kickmatic, Agata Kapalska]
Nade mną ciągle sufit
Ale to nie sufit jest ze szkła (na-na-na-na-na)
Ze szkła jestem ja
Nie warto mnie upuścić
A jednak się da (A jednak)

Znów boli mnie brzuch
Czy to miłość czy kac?

Zbyt dobrze się znam
Za dobrze się znam


[Zwrotka 2: Tony]
Nie ważne czy to miłość czy państwo
Ja dalej nie ufam
Błędy najgorsze przed Tobą
Wybaczać wrogom nie umiem
Dalej omijam jest skucha
Nieziemsko najebany chodziłem po barach
Za te błędy pewnie zaraz dojedzie mnie kara
Sufit szklany, pełny bólu, zmiany trudne
Spadnie w moment jak zostaniesz sama
Ciężko wieczorem i ciężko jest z rana
Boli mnie brzuch
Za dużo browara czy stresu?
Nie widzę od niej już żadnych połączeń, żadnych smsów
I chuj
Jej wybór - ja po Wyborowej
Zaraz wybory, niech żyje się zdrowiej każdemu
Dzisiaj walczymy do rana i nie chodzi o zmiany systemu
[Refren: Kickmatic, Agata Kapalska]
Nade mną ciągle sufit
Ale to nie sufit jest ze szkła (na-na-na-na-na)
Ze szkła jestem ja
Nie warto mnie upuścić
A jednak się da (A jednak)

Znów boli mnie brzuch
Czy to miłość czy kac?

Zbyt dobrze się znam
Za dobrze się znam

[Zwrotka 2: Ten Typ Mes]
Czuje się dzisiaj szklany
Jak z kruchej porcelany
Choć różne wzorce mamy, inne dworce znamy, inne bramy
To, chcemy zmiany, bo rząd to zużyty kondom
Ale poza nawias nie dałaby rady wyrzucić go nawet Marie Kondo
Stary moje sądy nie są nijakie, Ty masz majaki, a nie Miyake jak Issey
Jak myślisz, że Konfa nie brata PiSem, easy
I nie wiem jak różnić mam się z ludźmi by ich dalej lubić
Już mi żyła wyszła i nie żyje w próżni, excuse me
Ale naprawdę wierzyłem w progres
Polski - nie, że ja z ziomkiem
Gdyby nie moi słuchacze byłbym wyjątkiem, samotnym pionkiem
Dziękuję im teraz siedząc przy kompie, o
Jak na kibla brzegu, McGregor, [?]
Nie skończę, dlatego pije coraz mniej stryjem
Do księżyca wyje
Z moim starym, z twoim stryjem
[Refren: Kickmatic, Agata Kapalska]
Nade mną ciągle sufit
Ale to nie sufit jest ze szkła (na-na-na-na-na)
Ze szkła jestem ja
Nie warto mnie upuścić
A jednak się da (A jednak)

Znów boli mnie brzuch
Czy to miłość czy kac?

Zbyt dobrze się znam
Za dobrze się znam


[Outro: Agata Kapalska]
Zbyt dobrze się znam
Za dobrze się znam