Intruz
Kopertowe dachy
[Zwrotka 1]
Owszem, nie siada mi, wasz trap i RnB
Co to kurwa jest za rap, jak go kurwa znasz z TV
Dawaj pod amfiteatr, to polecimy na free
Bez Wi-Fi, komputera, tylko to, co gdzieś w nas tkwi
Piszę, bo mam motyw, nie przygarnąłem weny
Bo potrafię żyć bez wody, wkurwiają mnie refreny
Cień rzucają bloki na moje miasto Opole
A na dole małe domki i ich dachy kopertowe
Mam głowę psychopaty, ale żyć spokojnie mogą
A jeśli umrę jutro, będą mieli dach nad głową
Kurwy płyną Odrą, na okrągło chrzest
Tu gdzie sprzedać się nie wolno, zapraszam na west
Ty bądź sobą, mordeczko, jebać Tim Janeczko
Dla nich najlepszy dill byłby sprzedać własne dziecko
Takie pakiety dla firm, ja tam wolę jak jest ciasno
Pod kopertowym dachem chcę zbudować swoje gniazdo

[Refren]
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
[Zwrotka 2]
Znam od góry, od spodu, widzę, choć oni nie widzą
Miasto, które zawsze będę nazywał drugą stolicą
Ziemi dotykałem rączkami pierwszy raz z mamą
Jakieś tysiąc lat temu była słowiańską osadą
Drogą nadodrzańską, bulwarem nad Odrą
Idzie dziecko przemoknięte, które w strugach deszczu zmokło
Wiem gdzie było słodko w tak nieprzyjemne warunki
Po złotówce w tamtych czasach były ze śmietaną rurki
Pewnie mówiła ci babcia, znasz chociaż fragmenty
Ponoć jak przyszła powódź, to zalało po koperty
Uwierz własnym oczom, meldunek Opolanin
W szyku pod wieżą piastowską, gdzie [?] zamurowali
Gdzie niejeden się pali, albo wali na łeb
Uważaj, bo majątek zabierze ci sędzia dred
Mam w chuju jaką mam w tym momencie na sobie bluzę
Jak sąsiad zbierał nakrętki na inwalidzki wózek

[Refren]
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
[Zwrotka 3]
Nie ma ani krzty przesady w wachlarzu słów o tym mieście
Jak mam rozwijać skrzydła, tylko w swoim gnieździe
Jestem łasy na szczegóły, czuły i groźny w afekcie
Jestem właścicielem skóry po ojcu nie abstynencie
Mundury na interwencje nam podsyłali
Byłem zasmarkanym dzieckiem jak do brata mi strzelali
Czekałem na sali widzeń, biegałem z impulsami
Do budki telefonicznej, którą już zlikwidowali
Znam wszystkie zaułki wzdłuż całej Niemodlińskiej
Już starsi nas zapoznali z nieciekawym środowiskiem
Opole gród nad życie, chuj mnie co myślicie
Liryczny [?] koloryzmu Opolskiego wulgaryzmu
Pierdolę artystów z opolskich festiwali
Wyjebałoby Polskę, gdyby podziemie sprawdzali
Kiedyś moja gwiazda spadnie tam, gdzie najwięksi klękali
Kopertowe dachy, meldunek Opolanin

[Refren]
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole Zachód
West, robię rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy
Pod but, byle w przód, tu Opole zachód
West, tutaj rapy
Po grób, anty bóg, tu Opole zachód
West, kopertowe dachy