[Refren: OsaKa & Szymi Szyms]
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, żeā
chceā
na ostro, jakā
piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo iā
delete, delete (delete, delete)
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, że chce na ostro, jak piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo i delete, delete (delete, delete)
[Zwrotka 1: OsaKa]
Na nogach Conversy, bo mam braci w Conversano
RobiÄ skoki de la Rosa z moim bratem w Polignano
Nie ma fury, jadÄ stopem, z petem w mordzie, nie cygaro
ÅÄ
czÄ dziÅ lokalny browar, z lokalnÄ
marihuanÄ
Jak pali to Peroni, jak ginÄ
Ä to za swoich
RobiÄ bardzo smutne tracki, jak mnie bardzo, bardzo boli
Trzymaj gardÄ, pisze tracki co potrafiÄ
przypierdoliÄ
IdÄ miastem, gasnÄ
ÅwiatÅa, indahouse jak dementorzy
Jak palimy to wory, jak pijemy to zgony
NocÄ
wandale na mieÅcie, uważaj na samochody
Policja uczy biegaÄ, leczÄ
dilerzy a nie doktorzy
Po wódzie Sasuke, bo w Åapach mam to chidori
A później czerwone oczy, z ekipÄ
na jednym vibe'ie
Wszystko co niebezpieczne i wszystko co nielegalne
I uÅmiechaÅem siÄ Åadnie, odkÄ
d zrobiÅem baÅkÄ
Ja pale fajkÄ nim zasnÄ, wszystko jest takie jak dawniej
[Refren: Szymi Szyms & OsaKa]
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, że chce na ostro, jak piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo i delete, delete (delete, delete)
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, że chce na ostro, jak piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo i delete, delete (delete, delete)
[Zwrotka 2: Szymi Szyms]
Nie mogÄ znaleÅŗÄ zajÄcia, to zarzucam nowe dziaby
Wiecznie oczy mam czerwone i to nie przez Sharingany
Po prostu lubiÄ dużo paliÄ, jak Maurizio Sarri
Dzisiaj wsiadam w stary Civic, a jutro w nowe Ferrari
Z piÄknÄ
kobieta nocÄ
zwiedzam Paryż
Zajadam se mule nie zawracaj mi gitary
Becel w jagodziankach, jak Montana Malik
CiuÅam caÅe życie, to se w koÅcu wydam go na Bali suko
Wszystko chce na teraz mieÄ na potem
UrodziÅem siÄ by umrzeÄ tak jak Harry Potter
JadÄ lewym pasem, radary mi robiÄ
fotÄ
A za pierwsze duże pesos sprawie se gablotÄ
W przyszÅym roku zabookujÄ sobie w Tokio hotel
WiÄc to gówno ma byÄ znane tak jak Tokio Hotel
PlujÄ
mi na stary Converse, ujebany bÅotem
Potem ogarniajÄ
lip-sync, jak na karaoke
[Refren: OsaKa & Szymi Szyms]
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, że chce na ostro, jak piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo i delete, delete (delete, delete)
JadÄ jak loco, ty harakiri
Ona do mnie puszcza oko, ciebie nie widzi
WidzÄ w niej, że chce na ostro, jak piri, piri
Ja wolÄ zajaraÄ bongo i delete, delete (delete, delete)