Ero, Kosi
BlackBook
[Intro: Ero & Kosi]
– Halo
– No halo, halo, siemasz, siemasz
– Co tam dobrego?
– Spoko, jakoś leci
– Ty, słuchaj, jest sprawa
– No, no?
– Ty masz mój black book kurwa od trzech tygodni
– Ty no kurwa mam mordeczko
– Kredki ci się skończyły?
– No mam, mam, mam
– Kiedy mogę się spodziewać z powrotem?
– Ty no Stefanowi dałem ryju, no
– Aha. Zajebiście, zajebiście, to puść jeszcze tam ekipie
– A jak
– Niech się wkleją
– A jak, przekażę dalej mordeczko
– No dobra, to czekam, pozdro
– Widzimy się w studiu, elo mordo, cześć, piona
Ero, Kosi (2019) BlackBook (Sprawdźcie to!)
Yo

[Zwrotka 1: Ero]
Dobra muzyka, znów gości w moim uchu
Przede mną flamastry i czyste kartki w Blackbooku
O literach myślę już, jestem ich architektem
I powstaje to tak samo, jak siedzę nad tekstem
Wszystko ocieka seksem, bo graffiti jest seksi
Tak jak chrom z bitexem i styl świeży i rześki, yo
Sypią się kreski, ale nie to od Pablo
To mój kolorowy świat, który wrzucam Ci na blok
Znam parę osób, to elita tych spraw, yo
Klasyka jak na bitach rym Elwisa Picasso
I sprawdź to, każda ławka to writers bench
Od lat hip-hop zajawka, figury, flow i ten dźwięk
Pogadajmy o tym: bubbleki, wild style czy semi
Jeśli płynie to, między stylami jest remis
Jak nie czujesz chemii, to lepiej tego nie tykaj
Kocham te elementy: taniec, rzucanie, muzyka
[Refren: Kosi & Ero]
To jest BlackBook! (Yo!) W nim zostawiam cząstkę siebie
To jest BlackBook! (Yo!) I ten wpis tu jest dla Ciebie
To jest BlackBook! (Yo!) Tak nazwaliśmy ten krążek
To jest BlackBook! (Yo!) Jedna z najważniejszych książek

[Przerwa / Cuty / Scratche: DJ Falcon1]
My black book
My black book
My black book
I know who took it
My black book
My black book
My black book
I know who took it

[Zwrotka 2: Kosi]
To o przyjaźni, o ludziach, o życiu w mieście ekscesów
O awanturach, podróżach, zapis momentów jak black book
Pod ręką mam abecadło i czerpię z niego do woli
Tak jakby z nieba mi spadło i woła do mnie: "Uwolnij"
Przekładam w black booku strony i biorę tłusty flamaster
Za nami kawał historii, przed nami stos pustych kartek
Dużo hip-hopu i rapu, nie robię popu dla papów
Wylewam słowa na papier, niestety znowu na kacu
Znalazłem sposób chłopaku, dziewczyno na wszystko w okół
Tu nie ma fochów i strachów, wolę przynosić wam spokój
Czerwone oczy po machu, bo palę ganję na kilo
Na stole srebrne smokingi, a obok czarne Stabilo
Ty nie masz tutaj pomysłów, to pewnie zginiesz, odpukaj
To widać czarno na białym, bo stylu tu nie oszukasz
Kroki, kreska, kółeczka, strzałki, chmurki, bombelki
Zaczarowany ołówek znów wyczarował literki
[Refren: Kosi & Ero]
To jest BlackBook! (Yo!) W nim zostawiam cząstkę siebie
To jest BlackBook! (Yo!) I ten wpis tu jest dla Ciebie
To jest BlackBook! (Yo!) Tak nazwaliśmy ten krążek
To jest BlackBook! (Yo!) Jedna z najważniejszych książek

[Przejście: Ero]
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook

[Przerwa / Scratche: DJ Falcon1]

[Outro: Ero]
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook
BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook, BlackBook