Radzias
The Witcher
Moje drogi to Mordownia kierunek Kaer Morhen
Zostałem wystawiony na niejedną próbę; Vatt'ghern
Mówią do mnie Gwynbleidd Idę ze śmiercią ząb w ząb
Gdy jak Coën czują na sobie przeszywający wzrok
Przeznaczenia nie oszukam w pogoni za Ciri
Choć podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni
Odwaga? Przecież jak Iorweth jej dowodzę
Więc wykonuj me komanda jak Scoia'tael
To takie nieludzkie na to nie wpadnie Isengrim
Jak Francesca Findabair nie dam splamić starszej krwi
Mam nie lubić niespodzianek? Jestem Geraltem z Rivii
Domowego ogniska nie rozpalę znakiem igni
I to dla mnie Czarujące jak Yennefer
Bardzo tęsknie za agrestem i bzem
Mam pozostać neutralny w drodze, z której się nie wraca
Moja umiejętność walki jest jak Eredin nie z tego świata



Znaki runiczne na mej klindze trzymam sihill w dłoni
Bycie Białym Wilkiem to nie wynik polimorfii
To przyjmuje każdą postać jak Villentretenmerth
Oni Nie spłodzą pomysłów nawet w Belleteyn
Mam łeb nie od parady, a przez podwójny Dexter
W batalii są jak Jarre już im odejmuje ręce
Żywię urazę do zmarłych co złapali G(h)ula
Przy tym nawet Banshee wyzionie Ducha
Przeciągam strunę niczym Jaskier na to wygląda
Że siedzę w niezłym bagnie jak Vysogota
Nawet jak nie wyjdę z tego z twarzą; Lydia Van Bredevoort
To w spotkaniu z Aguarą życie jest iluzją
Co na to Vilgefortz? Czuje na własnej skórze
Że z taką ambicją jest widocznie łatwiej umrzeć
Najlepsi szermierze kończą na cmentarzach
Ja nie wiem dokąd mnie to zaprowadzi; Tor Lara


Przez rybie oko widzę krzywdy które wyrządzasz
Życie? Zostawia Blizny jak Bonhart
I choć czujemy się jak on w tym wyścigu szczurów
To jak Giselher przez zazdrość nie tracimy głów
Sunę po śliskim gruncie jak Falka, a ty?
Nie policzysz przyjaciół na palcach jak Rience
Nadejdzie czas pogardy się boi nawet Triss Merigold
Nim spalę za sobą ostatni alabastrowy most

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]