Kukon
​follow god
[Refren]
Chodź bliżej, też to musisz poczuć
Ten mixtape nadal w każdym bloku
Mam misję nadać sens tym oczom
Na liście mają mnie wysoko
Na liścia tu każdy z tych ziomów
Ambicja każe iść do domu
Zawsze lepiej jednak nie stracić
Kasyna i automaty

[Zwrotka 1]
Nie pucuję się do telefonu, kiedy piszę tekst
Nie pucuję się do mikrofonów, ani żadnych zdjęć
Nie chcę dawać wywiadów, ani obiadów w Vitkacu
Nie chcę robić promo płatków, ani płatków żadnych jeść
Chodzi o to, by się czuć swobodnie
I nie ograniczać się zupełnie
Niewstyd jest robić pieniądze
Wstydem jest się skurwić doszczętnie, za drobne
Żaden dolar się nie wyrwie z mojej dłoni, gdy go chwycę
Każdy ziomal za tym idzie, każdy ziomal w naszej lidze robi cash

[Refren]
Chodź bliżej, też to musisz poczuć
Ten mixtape nadal w każdym bloku
Mam misję nadać sens tym oczom
Na liście mają mnie wysoko
Na liścia tu każdy z tych ziomów
Ambicja każe iść do domu
Zawsze lepiej jednak nie stracić
Kasyna i automaty
[Zwrotka 2]
Kończę tą płytę i lecę do Tokio
Dzwoni do mnie Kamil, na tapecie bank
Mówi, że spoko i wyceni spoko, więc ja się nie waham i mówię, że tak
Jak zadzwoni BM to też się dogadam, bo tak samo lubię te wozy jak szmal
I umiem odróżnić co pierdoli swój wizerunek, który tak pokochał fan
To znaczy ja, nie wizerunek, te firmy działają, bo nimi kieruję
Się nie dyskutuje o niektórych kwestiach, nigdy nie kwestia gustu, to jest kwestia podejścia
Ciągle jest presja, lecz umiem ją unieść, każdy się pyta, czy się poczęstuje
Ja zawsze mam swoje, dziś też podziękuję
Po prostu jest miły, to nic nie kosztuje, więc naucz się tego

[Refren]
Chodź bliżej, też to musisz poczuć
Ten mixtape nadal w każdym bloku
Mam misję nadać sens tym oczom
Na liście mają mnie wysoko
Na liścia tu każdy z tych ziomów
Ambicja każe iść do domu
Zawsze lepiej jednak nie stracić
Kasyna i automaty