Kukon
Matrioszki
[Zwrotka 1: Kukon]
Pieniądze tylko dawały mi wolność
I nigdy nie chciałem ciebie za nie kupić
Jedziemy czarnym SUVem przez Hanower
I czekam tylko, aby wejść do jacuzzi
Otwieram Ci drzwi, pięknie wychodzisz z gracją
Noga za nogą przez czerwony dywan
Wszystko wygląda strasznie elegancko
Ale kiedy dotykam cię się rozpływasz
Setki tysięcy kobiet
Czy to wszystko jest zapętlone
Ciemne kluby z tym samym neonem
I podwójna whisky na podwójnym lodzie
Znów ten sam stan
Ostatnio mam tak co dzień
Budzę się sam, a zasypiam przy tobie
Tańczymy w dymie, kąpiemy się w złocie
I tylko dla ciebie mamy tu ochronę

[Refren]
Każdy dzień taki sam tracę moc i...
Jesteś zła, a ja nie mogę cię rozgryźć
Zasypiamy w pokoju pełnym roślin
Wszystkiego mi dziś brakuje oprócz forsy
Forsa, jestem z ośki, którą zna pół Polski
Śniade panie zrywają podwiązki
Te laleczki przyjechały z Rosji
Jak matrioszki
Matrioszki
Matrioszki
Matrioszki
Matrioszki
[Zwrotka 2: Kukon]
Pieniądze tylko dają mi ten komfort i rzeczy które zawsze chcieliśmy kupić
Jedziemy białym Porsche przez Toronto
I ciągle myślę co tam u moich ludzi
Otwierają drzwi nam, nie dziękuje chamsko
Jej czarne buty ubrudziły dywan
Ostro gadamy i chcemy się bardzo
Ale kiedy dotykasz mnie się rozpływam
Setki tysięcy w złocie
I tylko jeden łańcuch na sobie
I tylko jednym określam słowem
Co tak naprawdę tam siedzi mi w głowie
Znów jestem sam
Ostatnio mam tak co dzień
Budzę się sam, a zasypiam przy tobie
Najlepsze panie i szampany w lodzie
I tylko przy stoliku mamy ochronę

[Refren]
Każdy dzień taki sam tracę moc i..
Jesteś zła, a ja nie mogę cię rozgryźć
Zasypiamy w pokoju pełnym roślin
Wszystkiego mi dziś brakuje oprócz forsy
Forsa, jestem z ośki, którą zna pół Polski
Śniade panie zrywają podwiązki
Te laleczki przyjechały z Rosji
Jak matrioszki
Matrioszki
Matrioszki
Matrioszki
Matrioszki