Kukon
Dom kultury
[Zwrotka]
Masz największe serce, bo reszta nie miała wcale
Robisz najdłuższą kreskę, bo im skroiliśmy ćpanie
Obserwują mnie, czaisz? I nie mogę Ci pomachać
Mam gorzki posmak suki, tego nie da się wyjebać, sprzedać, kupić
Lecę ciągle w tym jak duchy, a mnie obserwują suki
Mam pokój z wielkim oknem na nic ciekawego, czaisz kurwo?
Moje podwórko krzyczy: "ogień"
Moje podwórko krzyczy ogień, będę rozdawał im co dzień Trzymam w ryju pochodnie
A ta suka to czuje, a to do mnie niepodobne
Ta suka to czuje, a to do mnie niepodobne
To nie jest mądre, ja nigdy nie byłem mądry
Ja nigdy nie czułem Ciebie, ja nigdy nie chciałem wojny
Ja nigdy nie chciałem od nich nic
Oprócz siana, samochodów i tych głupich pizd
A teraz mogę czuć się wolny

[Refren]
Na melinie wrzucam peta do słoika
W apartamencie leję wódę w ciemne szkło
Coraz mniej osób, a coraz większa publika
Całe osiedle zaczęło wpierdalać proch
Siedzi we mnie zło i nie mogę się dogadać z nią
Nie mogę Ci powiedzieć nic, nie mogę się wyjebać w to
Nie mogę się dogadać z nią, nie mogę Ci powiedzieć nic
Nie mogę się wyjebać w to
[Bridge]
Białe światła na moim szarym parkingu
Mam tylko Ciebie i numer do kilku cip
Głośne fury w cichym mieście
I sekrety szeptem podają dalej, to mój kolorowy syf
Białe światła na moim szarym parkingu
Mam tylko Ciebie i numer do kilku cip
Głośne fury w cichym mieście
I sekrety szeptem podają dalej, to mój kolorowy syf

[Refren]
Na melinie wrzucam peta do słoika
W apartamencie leję wódę w ciemne szkło
Coraz mniej osób, a coraz większa publika
Całe osiedle zaczęło wpierdalać proch
Siedzi we mnie zło i nie mogę się dogadać z nią
Nie mogę Ci powiedzieć nic, nie mogę się wyjebać w to
Nie mogę się dogadać z nią, nie mogę Ci powiedzieć nic
Nie mogę się wyjebać w to