Fokus
1 Element ft. Fokus-Problemy
[Zwrotka 1: 1Element]
Niewiarygodne, hotele te zwykle były wygodne
Gdy w okolicy zawsze wieczory zawsze były pogodne
To nie do wiary ,bo przecież jest z Ciebie koń stary
Wyrolowała Cię rozkładana kanapa a nie łóżko wodne
Środki niejednorodne maja to do siebie ,że w najgorszych chwilach Masz zasraną pościel lub wypierdala sprężyna
To Cię zagina ,miało być inaczej-stoi przed Tobą wagina
Na widok kumpli ścina a u Ciebie na majtach uryna
Ona śmiać się zaczyna ,łapię Cię wstyd wielki jak kolumbryna
Cały klimat wyjebało ,tak jak mina
A Tobie dalej cieknie ślina he he heee
Przejebany klimat...
Wkurwiony do reszty bo dzisiaj niе będziesz dymał
A na dodatek ona robi Ci sceny, wykrzywia Ci twarz jak u mima

[Zwrotka 2: Fokus]
Dopadło mniе ciśnienie bo skończyło się palenie
Mam znajomego który ma po stałej cenie
Mówię-zadzwonię-jednak gdzieś przez roztargnienie zapodziałem numer i zostało marzenie
Myślę nic no pojadę do Trista
Tam jest po trzysta zielonka zajebista
I tak bym wrócił już z czymś do bakania
Gdybym już znalazł klucze od mieszkania
W końcu są tylko czemu w łazience? Aha, wiem przyszedłem to umyłem ręce
Mając dobre intencje pchałem z sąsiadem auto
Teraz jestem w dupe pół godziny chyba każdy miał to
Idę na przystanek
Spierdolił mi autobus
Za to przyszedł wuł nakręcony białym tak jak globus
"Te mody, która godzina?" i miałem zegarek
Dotarłem wkurwiony jak niemiecki owczarek. Ale spoko wiesz jak jest nie ma tego złego
-Cześć stary ,ej miałbyś sprzedać coś ten tego?
I czekam kwadrans czekam godzinę, napalony na palenie wciąż połykam ślinę
Doczekałem się na grudę nie ma nic innego
Sięgam do portfela niestety pustego
Taaa teraz sobie wszystko przypomniałem
Pieniądze miałem ale ich nie zabrałem
[Zwrotka 3: 1Element]
Znowu mało czasu mam na to jak na zakupienie grasu
Nie pasuj jak lato ,przed burzą wypierdoli zasób ,co Ty na to?
Pierwszy września w bieli pozostałem z kratą
Palenie umówione ,skąd wezmę kasę na to?
A po co mi to?
Nie potrzebny mi przecież jest mózg jak sito
Dedykowane.. Przyjdzie na to czas ,i tak z łóżka nie wstanę