[Refren]
Może to jej urok, a może to make-up
Jedziemy tą furą, słuchamy se Zenka
Może to jej urok, działa jak Bacardi
Jedziemy tą furą, jakbyśmy ją ukradli

Mała działa na mnie, działa na mnie jak Bacardi
Patrzy ciągle na mnie, nieustannie gryzie wargi
Potem prosi ładnie, ale dosadnie – weź ogarnij
Weź ogarnij bańkę, na lewo mańke to jeżdżą w Anglii

Poruszamy się jak błyskawica
Gramy w snake'a autem po ulicach
Na ogonie siedzi nam polizei
Biorę ich jedna ręka jak Kubica

[Refren]
Może to jej urok, a może to make-up
Jedziemy tą furą, słuchamy se Zenka
Może to jej urok działa jak Bacardi
Jedziemy tą furą, jakbyśmy ją ukradli

Mała działa na mnie, działa na mnie jak ta Bijons
Gdy przy takiej pannie mrok zapadnie, wilki wyją
Myślę, co się stanie, gdy w tym stanie nas nakryją
Więc do dechy daję gaz, nie dogonią nas – ioj ijo
Poruszamy się jak błyskawica
Gramy w snake'a autem po ulicach
Na ogonie siedzi nam polizei
Biorę ich jedna ręka jak Kubica

[Refren]
Może to jej urok, a może to make-up
Jedziemy tą furą, słuchamy se Zenka
Może to jej urok działa jak Bacardi
Jedziemy tą furą, jakbyśmy ją ukradli

Śnią nie ładnie, kolorowo jak just 5
Podbijamy kosmos, wścieka tam łajka
Polewa nam syrop, różowy do sprite'a

Może to jej urok, a może to make-up
Jedziemy tą furą, słuchamy se Zenka
Może to jej urok, działa jak Bacardi
Jedziemy tą furą, jak byśmy ją ukradli