ZDR
Świat jest mój (The world is mine)
[Zwrotka 1: Big Twins]
The world is mine, I put it in my back pocket
You can't stop it, Infamous, we stay poppin'
We got no option, the haters be cock blockin'
Bitches flockin', they do what I say dun
Brave hearted, we always get the party started
IM3 in this bitch, they say we all talking
From now I'mma live it, try to get rich
Queensbridge is the backbone
When you ready to ride it's like a cyclone
Keep the clique tight, I'm in my own zone
Stay home, I don't really hang out, kid
Don't trust a soul but my plastic
I seen my twin in a casket
It hurt to the heart, it was tragic
Imagine me getting big chip
But we stay on point with the 45

[Zwrotka 2: TPS]
Z małej celi na ulicę, w Polsce i za miedzą
Horyzont rozszerzony, wszystko tuszem, a nie kredą
Wychowany na patentach, śmierci nie ruszam
Za dużo do zrobienia, żeby tam wątków słuchać
Odzwierciedlam w nutach co się dzieje u mnie tutaj
Złodziejsko dilerski rap, czeka gdzieś kostucha
Męczyć tych co walą z ucha, zgubiłeś no to szukaj
Adres na pocztówce gdzie pieczątkę stawia pucha
Stanął czas - nauka, dziś korzystam przy ruchach
Jutro będzie więcej, przecież muszę kupić – kumasz
Potrzebna duża suma, chce mieć wszystko po co stałem
[Zwiększył] swoją wartość, czas, bo odjąć trzeba karę
Stresy jointem palę, wiem co robić, plan do przodu
Wreszcie perspektywy, by nie dostać wyroku
Nowa płyta, jakoś z boku, trzeba odnaleźć się w tym tłumie
No bo co, no bo mogę, poszedłem dobrym skrótem
[Zwrotka 3: Murzyn ZdR]
Kłamstwa niezbędne, jak zbyt trudną prawdę
Do przetrawienia, przyjąć na gardę
Jak pogodzić, gdzie rozwiązanie, kto pomoże
Podnieś na nią rękę, kosę pod żebro włożę
Nie przymyka oka, obce dzieci chowa
Czego uczy, czego szkoli, milczenia zmowa
Zrobiłoby się głośno, pieniądz wielki lubi ciszę
Nie paliłem mostów, nikomu nic nie wiszę
Najlepszym słowem jest to, nie wypowiadam
Słowa przysięgi na Twe dłonie składam
Jeśli coś tracisz, ta lekcja na darmo
Boziu nie pozwól, że z powierzchni zgarną
Możesz mieć spokój i ofertę przyjąć
Ponieś konsekwencje, więcej nie da się wyjąć
[Gdy] prosisz o deszcz, błoto, wiadomo
Własny mój świat, plata o plomo

[Zwrotka 4: Dobo ZdR]
Świat jest nasz, dzisiaj wszystko jest w zasięgu ręki
Życie jest piękne i nie musi być drogą przez męki
Czasami jak pitbulla szczęki za gardziel chwyta
Trzeba być twardym a nie miękkim, nie do zdarcia jak tytan
Kolejna płyta ZDR, ulic kronika
Jak zawsze są tu dobre rady, jakby ktoś pytał
Jakby był przypał, jak zawsze "Nie mów nic nikomu"
Bo z koroną na tym pustym łbie spadasz z tronu
Pamiętaj żeby zawsze odciąć słabe ogniwa
Jak nie jesteś kogoś pewny lepiej niech się zrywa
Zanim pokaże ciemną stronę swego oblicza
Ratując siebie pogrąży niejednego wspólnika
Przewijam tutaj czego nauczyła mnie ulica
Śródmiejski front, 26-600, zmęczenia stolica
The Infamous Mobb w tym kawałku nas zaszczyca
To jest nasz świat, chociaż dzieli niejedna granica
[Zwrotka 5: Prodigy]
Honest like a little kid, when it come to rap shit
I destroy your favorite artist with one sixteen
I'm that good, throw me on the beat, I will show you how it should sound like, fuckin' right
Infamous for life, even when I'm dead
Anything I spit is [still] like live on forever and ever
I'm still here, you can't escape my rap
[His soul not there]
Got these rap n***as tryin' so hard to write though
Shit, the young n***as really upset
I'm still flowin', oh, you think you the shit now?
You trash, n***a got a bottle and watch
Now he gassed (up), fuck is that you wearin'?
You should take a long walk off a tall cliff
Nobody is caring about the things you can show off
Lemme hear you rap. All that shit you be talking
N***a, where it at?

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]