Zibex
Dzieciaki
Palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy

Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i
Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i

Przed znakiem zapytania nigdy nie używam spacji
A w życiu robię wszystko by w końcu trafić za kratki
W szkole mi mówili będziesz zbierał tylko drobne
To im za trzy lata wyślę zdjęciе w nowym porsche
Pieniądze, którе robisz siedząc i się trując
To ja robię w dwie godziny stojąc na scenie rapując
Pozdrawiam moje panie, buziaki od zibexa
Buziaki od margieli, ja się dopiero rozkręcam

Hmmm, narcyz siedzi i myśli jaki ja jestem piękny i mam rację ze wszystkim
I mam szansę we wszystkim, więc szybko zamknij pizdę
A na marginesie jeszcze pierdolić policje

Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i
Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i
Cztery dupy w moim wozie i pięć paczek w samochodzie
Wszystkie dziś wyrzucę a dupom trochę posłodzę
Potem je zabiorę na mój kwadrat i zapytam
Czy tez jebali szkole, czy tez nie chcą w życiu tyrać
A, kto tutaj wbije mówi ciężko się oddycha
Gdyby rodzic to zobaczył, to wysiadła by mu psycha
Więcej dymu niż powietrza, sam przy stopce się wkurwiam
I się zastanawiam, siedzę nad tekstem pół dnia
Często sobie myślę, na chuj mi to wszystko
Czy z tego dnia może coś jeszcze wyniknąć
Ale jestem narcyzem obchodzi mnie tylko czas mój
Nadchodzi wieczór, wszyscy gotowi do startu

Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i
Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i

Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i
Wiesz co jest najlepsze to skuny i te dragi (co?)
Nie wiem o co chodzi, bo palą nawet dzieciaki
Mówiłem nie tykaj a siaty lecą do łapy
Każdy zwiedza kosmos, nawet najstarsze dziady i