Chance the Rapper
Realia
Ciągle mówili jakie mam życie
Wejdź w moje buty zabić się idzie...

Mówili stary zostaw muzykę
Wracam do rapu wznawiam ekipę

Płynę po bicie to moje życie
Czasem upadam , czasem na szczycie

Nie dla mnie picie melanż do rana
Rzuciła dupa to niech spierdala

Kiedyś słodziutka jak czekolada ?
Teraz jest gorzka jak czarna kawa ?

W chuju miej kurwa co jej odwala
Niby ci ufa a napierdala

Jak byłeś w dupie szybko znikała
Po wszystkim kurwa cię przepraszała

Tak było z rana i do wieczora
Niby zajęta a jebie w trolla

Co dalej myślisz że przyszła żona ?
Wyluzuj ziomek zapal gibona !!!
To życia szkoła takie klimaty
Szanuj najbliższych, kurwy na straty

Jesteś klimaty , przed tobą wiele
Doceń przyjaciół ich jеst nie wiele

Najgorszе chwile pokażą wiele
Kto ci pomoże a kto oleje

Pozdro dla Chełma ziomków kumatych
Wiem kto jest bratem

Z fartem wariaty !!!