[Intro]
Be Be BENG
Wychodzę rano na boisko
Dużo na głowie jak prezydent
Zajebany lolem i Jackiem Honey
Et sur la main gauche je veux la Rolex
SKRRR

[Zwrotka 1]
Wychodzę rano na boisko
Dużo na głowie jak prezydent
Zajebany lolem i Jackiem Honey
Et sur la main gauche je veux la Rolex
Chce mieć swój eden jak Hazard
Benefit z muzyki pomnażam
Nadal na ulicy to pasja
Mordeczko trzymaj się zasad
Jebać telefony, jak ktoś dzwoni to chodź się mordo złapiemy
Jebię twój iPhone, bo w Motoroli mam wszystko po to by przeżyć
W rapie bez mordy, jak chcesz umowy to tylko byku tantiemy
Nie mam dzień dobry, nie mam humoru
Więc dawaj co się należy

[Refren]
Uliczne życie to hazard
Na bloku strzał jak Hazard
Brr pa jak hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be be be beng jak Hazard
[Zwrotka 2]
Uliczny styl jak Kalenji
Louis Vui, Gucci, Zanotti
Osiągam szczyt i palę szczyt
Kabe Kabe, be be beng
GCBW, kilo na stół
W życiu jeden za stu
Amsterdam i Monaco
Zrobię biznes na tym haszu
Bien sur que j'viens de Pologne
We negro cest comment
J'fais du biff comme Toto Riina
Bad bitch il y a pas de mollo
0.9 dans la tete
Elle est clean? Je te l'achete
Que du cash pas de cheque
GCBW, be be beng

[Refren]
Uliczne życie to hazard
Na bloku strzał jak Hazard
Brr pa jak hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be beng jak Hazard
Be be be be beng jak Hazard