Zdechły Osa
Utkaj Mordę
[Zwrotka 1: Norman]
Żyję w miejscu, w którym bywasz przy okazji
Moi ludzie nie gołębie, moi ludzie wróble w garści
Czasami także odwiedzają daszki, aby sprawdzić
Jakby z góry podobał się świat im
Ssijcie cyca rewolucji matki
Chuje z góry, co se myślą, że tu klimat raźny
Kiedyś sam to zobaczysz, będziesz sam, to zobaczysz
Jak my błazny wszyscy już wyjdziemy z klatki
Raz, dwa, trzy, cztery i cię nie ma
Nie przykryjesz tego tematem, padnij
Coraz wyżej, coraz mniej tlena
A ten piedestał to nie wejdziesz nań

[Zwrotka 2: Kierat]
Osiem-za-pierwsza, razy osiem
Skrzydełka, dawkę stopniowo zwiększa
Jak miałem osiem, chodziłem do SEMPa
Zdejmuję T-shirt, przynęta na sępa
Policz mi żebra, musi być równo
Dla ciebie reszta na spacer, przejść ludzkie pojęcia
Przy płocie ścieżka, zaczepia nędzarz
Pyta: "Czy dorzucę się do szczęścia?" Ja, że "Pewne"
On, że pamięta każdego stanu męża
Ja za jaja bym tu wieszał, niech sami sobie włożą wieszak
Zło i dobro to dziwne pojęcia, czym poi się jagnięcia
Skończyła się bancha, zaparzona sencha
Cały sagan, esencja sagę tu napędza [?]
Essa-sa-sa
[Zwrotka 3: Zdechły Osa]
Yo, chodzę w irokezie, czasem dygam się, ze dostanę oklepę
I tak chodzę w irokezie, bo ja głupi
Jeden, dziewięć, dziewięć, siedem
No, a jeden, dziewięć, osiem, osiem
Zdechły Osa, ściąłem cię językiem
Zaliczyłeś kosę, tego typa, co przede mną leciał
To z reala nie znam, ale pizga gicior, bicik hicior
To żem się dojebał thirdeye szmato

[Refren: Zdechły Osa]
Jeden, dziewięć, osiem, osiem, osiem, osiem, osiem
Ziom do serca BPMów podkręć Tonfę no i Osę, Osę
Jebać wycieranie japy o krwią ujebaną forsę, forsę
Nie gram recitali, jak w utkaj mordę
Jeden, dziewięć, osiem, osiem, osiem, osiem, osiem
Ziom do serca BPMów podkręć Tonfę no i Osę, Osę
Jebać wycieranie japy o krwią ujebaną forsę, forsę
Nie gram recitali, jak w utkaj mordę

[Producent Tag: 1988]
Ey, joł

[Bridge: Zdechły Osa]
Osiem, osiem, osiem, osiem, osiem
Osiem, osiem, osiem, osiem, osiem
[Outro]
- Bucha?
- Nie zajaram, ale tutaj do klipu wiadomo
Żeby nie było, że jakieś miękkie chłopaki kurwa, co skuna nie jarają normalnie. Wiesz, hip-hopowa akcja, przy gwizdku świrowanie, a nie w chuja granie
- Nie ma świrowania
- Nie ma świrowania, kurwa raz na ruski rok
- Kurwa NOCNY, Sokół, co ty
- Ej, pa kurwa na to ujęcie stary
- Pa, pa, pa, to jest za grube ujęcie, patrz. Obczaj, widzisz ten horyzont stary u góry? To patrz na to ujęcie stary