Zdechły Osa
2X2
[Zwrotka 1: Młody Dzban]
Traktuję życie, jakby to był żarcik
Gdy siedzę ze snobami, piję Romper, jakby to był krafcik
Gadasz o sztuce, mówisz mi syf od rzeczy
Dostaniesz jabłkiem w ryj, jak jebany syn człowieczy
Wsadzam kamienie w buty, żeby się jak Jezus poczuć
Chodzę po wódzie, bo mam znowu krechy zamiast oczu
Jeżeli twój jest świat, to sobie pieprzu dorzuć
Typy jak aromat moczu, który możesz w przejściu poczuć
Szkoła ciągle kłamie
Tylu predatorów, ilu ludzi nie wierzy w molestowanie
A każdy znawca odpowiedź ci wyjmie z syfu
Ty szukasz odpowiedzi na problemy milenijne typów
Jak przyjechać tu po przyszłość i nie oszaleć? (No jak?)
Gdy za złe oceny spuści wpierdol tata (no jak?)
5 minut przyjazd do miasta i studiowanie
I człowiek daje ci spojrzenie benzo-wraka

[Refren: Młody Dzban]
2 razy 2 to jest 5
W
W pięść ściskam pięć, kiedy pruje dupę leszcz
2 razy 2 to jest 666
2 razy 2 to jest 666
Dla mnie 2 razy 2 to jest 5
W pięść ściskam pięć, kiedy pruje dupę leszcz
2 razy 2 to jest 666
2 razy 2 to jest 666
[Zwrotka 2: Zdechły Osa]
Yo, może mógłbyś odpisywać, co się dzieje dookoła bloku
Odkąd nie wychodzisz, to się zmieni diplodoku
Weź poprawkę, no i dzisiaj lepiej odstaw kawkę
Bo jebniesz na zawał, jak zobaczysz strzykawkę, ej
Tera lewo, i prawo i mało miejsca w środku
Więc łatwo o wpierdol, nic nie jest w porządku
Zrób miejsce: Młody Dzban, Ankou, Zdechły Osa
Co drugi dzieciak wali prozac
2 razy 2 to jest 1
1-9-9-9-9-9-9-7
2 razy 2 to jest 1
1-9-9-9-9-9-9-7, ej