Zdechły Osa
Piorun97
[Zwrotka 1: młody osa]
Chodzimy po dachach, cała prawda w zepsutych chłopakach
Idę po krawędzi po czteropaka
Zaraz spadam, złapać powietrze
Tutaj nie zaciągam nosem, bo we Wrocku jebie
Cwelu patrz za siebie, znowu lecą noże
Znowu płynę w gównie i to nie najgorzej
Baty lecą w obieg, wszyscy mają ogień
Ale to jak w sylwestra, bo to zimne ognie
Raczej się nie spinam, raczej się luzuje
Sram na drogie ciuchy, supreme – jestem obdarciuchem
Jestem obdarciuchem, niszczę bloki, podaj puchę
Pijemy se wódkę, jakoś trzeba zabić smutek, cho..ć
Choć nie mam nic do wątroby, od trzech tygodni boli
Choć nie znam anatomii, bo to może być z drugiej strony
Młody osa, głupim psom latam koło nosa, nie stać mnie na lepsze rymy
A te głupie są najlepsze, skurwysyny. Głupie skurwysyny
Lecą rymy jak pioruny z mojej dłoni
Tacy jesteśmy my, powiedz mi kurwa kim są oni?
Ktoś mi pyka oczko, powiedz gdzie mój spokój?
Rany się nie goją, farba kapie z bloku
Dalej wierzę w oczko, powiedz gdzie mój spokój?
Rany się nie goją, farba kapie z bloku

[Outro: młody osa](x2)
Farba ze mnie kapie, znowu krwawię, światło gaśnie
Zdycham, paranoje, zwijam w papier, od jutra nie pale
Wszystkie tagi nasze third eye
Target dzieciaków zepsutych światem
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]