Polskie tłumaczenia Genius
Frank Ocean - Super Rich Kids (Polskie Tłumaczenie)
[Refren: Frank Ocean]
Za dużo butelek wina, którego nazwy nie umiemy wymówić
Za dużo paczek zielonego, to nie Lucky Charms
Pokojówki przychodzą tu za często
Za to rodziców tu prawie nie ma
Za dużo przejażdżek w Jaguarze ojca
Za dużo białych kłamstw i białych kresek
Super bogate dzieciaki bez ambicji
Super bogate dzieciaki z fałszywymi przyjaciółmi

[Zwrotka 1: Frank Ocean]
Zaczynam swój dzień na dachu
Tego widoku nie da się do niczego porównać
Włączę telewizor
Preferuję tylko wiadomości z wyższej półki
Nowe auto, nowa dziewczyna
Nowy lód, nowa szklanka
Nowy zegarek, dobre czasy, mała
To są dobre czasy
Ona myje mi plecy trzy razy dziennie
A ten masaż głowy jest nieziemski
Oboje się zjaramy, a pokojówki będą się gapić
Po prostu przejdą obok, nie będą się przejmować
Pierwszy milion, drugi milion
Stówka więcej nie zaszkodzi
[Refren: Frank Ocean]
Za dużo butelek wina, którego nazwy nie umiemy wymówić
Za dużo paczek zielonego, to nie Lucky Charms
Pokojówki przychodzą tu za często
Za to rodziców tu prawie nie ma
Za dużo przejażdżek w Jaguarze ojca
Za dużo białych kłamstw i białych kresek
Super bogate dzieciaki bez ambicji
Super bogate dzieciaki z fałszywymi przyjaciółmi

[Bridge: Frank Ocean]
Prawdziwa miłość, szukam prawdziwej miłości
Prawdziwa miłość, szukam prawdziwej miłości
Prawdziwej miłości

[Zwrotka 2: Earl Sweatshirt]
Zamknij oczy na to, czego nie możesz sobie wyobrazić
Jesteśmy uzależnieni od Xanax'u
Kruszymy te cukierki, rozwydrzone bachory
Jest zły, zniszczył Jaguara swojego ojca
I rozwalił skrzynkę pocztową kijem do baseball'a
Nieugięty, okazuje swój bunt
Kupuje słaby towar za połowę kieszonkowego
Panika, napraw mnie
Tatuś zostawił nas samych w domu
Bawimy się Raggy Anns, a pokojówka miała już dość
Strasznie pochopny, chowam emocje
Oni nam nie wierzą
Prowokują, jakbyśmy nie mogli wybuchnąć
[Zwrotka 3: Frank Ocean]
Kończymy dzień na dachu
Mówię, że skoczę, ale nigdy tego nie robię
Ale gdy się upiję, zgrywam chojraka
Mówię, że widzę skrzydła na garniturach szytych na miarę
Siedzę na murku, ona łapie mnie za rękę
Dobre czasy
Oderwane rękawy, poślizgnąłem się, upadłem
Upadłem, około 60 pięter
I nie które nie kończą się tam gdzie powinny
Moja srebrna łyżka dobrze mnie karmiła
Pierwszy milion, milion w gotówce
Zamknę oczy i czuję uderzenie

[Refren: Frank Ocean]
Za dużo butelek wina, którego nazwy nie umiemy wymówić
Za dużo paczek zielonego, to nie Lucky Charms
Pokojówki przychodzą tu za często
Za to rodziców tu prawie nie ma
Za dużo przejażdżek w Jaguarze ojca
Za dużo białych kłamstw i białych kresek
Super bogate dzieciaki bez ambicji
Super bogate dzieciaki z fałszywymi przyjaciółmi

[Outro: Frank Ocean]
Prawdziwa miłość, czy to nie jest coś rzadkiego?
Szukam prawdziwej miłości, chodzi mi o prawdziwą miłość
Prawdziwa miłość
Prawdziwa miłość
Szukam prawdziwej miłości
Chodzi mi o prawdziwą miłość