[Intro]
Jako uczciwe ostrzeżenie dla wszystkich słuchających tej piosenki
Radzę ci nie ukrywać swoich uczuć
Nie udawaj, że nic ci nie jest, kiedy nie czujesz się dobrze
Nie udawaj, że jesteś szczęśliwy, kiedy jesteś smutny
Doprowadzi to tylko do twojej nędzy

[Zwrotka]
Czy kurwa nie nienawidzisz, kiedy słyszysz moje imię?
Czuję to samo i kiedy to usłyszysz, poczujesz ból
I wszystkie te typy, z którymi się pieprzysz, żeby uciec
Ale dziewczyno, wiem że myślisz o tym prawie codziennie
I będę szczery, będę zazdrosny o tych gości, prawda
Jaka jesteś przyjazna z tymi facetami z którymi rozmawiasz?
Urzeczony przez twój umysł i to jak się poruszasz
Nie mogę cię zastąpić tymi dziwkami, z którymi rozmawiam
To nie jest pożądanie, to miłość, mieliśmy zaufanie, co tam?
Powinienem był trzymać cię blisko, powinien był cię ogrzać
A kiedy pada deszcz, zastanawiać się do kogo dzwonisz
Nie módl się do Boga, wolisz płakać niż dzwonić
Nie skacz, udawaj że nie boli, żałuj, nie będę deptać
Moje nogi są wściekłe, czarnuchu, nie jestem idiotą
Potrzebuję cię i pragnę cię, nienawidzę cię
Chyba oderwałem skrzydła mojemu pieprzonemu aniołowi
Nie rób mi krzywdy, cholera
[Outro]
W.R.A.C
Ja zawsze będę, zawsze będę słoniem w pokoju
Zawsze będę cię kochać
Przepraszam (Przepraszam)