Jano Polska Wersja
Instynkt Przetrwania
[Zwrotka 1]
Rzeczywistość zakłamaną gorzką goryczą popijasz
Co nie smakuje jak bacardi raczej tani winiacz
Po osiedlu krąży ciągle policyjna Kia
Zawija typa za typior i sija o mamma mia, (ooo)
Nie odmieniam przez przypadki
Społeczniackie oko patrzy na swój teatrzyk
Każdy bez wyjątku zawsze coś kręci na boku
W cztery oczy dobry człowiek za plecami robi smrodu
Daj mi już spokój wyjebane mam w te akcje
Teraz co drugi to produkt co ci wciska nie swe racje
To gówno w papierku dobrze opakowane
Tylko miesza ludziom w głowach
Już nie wiedzą co jest grane, (nic,woow)
I odwraca się tendencja
Wszystko przewartościowane złudna percepcja
Normalne życie w tym nienormalnym świecie
Doprowadza do frustracji zresztą czujesz ją przecież!

[Refren]
Masz w oczach głód
Masz w oczach strach
Na pełnym morzu płyniesz czujesz wody słony smak, (eeej)
Instynkt przesłania to my z ulicy poeci
Coś jak promień słońca co w tunelu w ciniu świeci. (x2)
[Zwrotka 2]
Ja mam ten 6 zmysł Bruce Willis tak nie obecny
Duchem jakby jestem i też trochę aspołeczny
Buchem lecze głowę
Często ciężki stan psychiczny
Chodź charakter twardy mam go ziom z ulicy
Zamiast ławki miękka kanapa nie madafaka
I nie dla mnie raczej Praga
O życiu rymy składam
Musisz to skumać jeśli nie skumasz to PA PA
Nigdy z chęci zysku nie dla akceptacji stada, (ej)
Uliczny ja poeta co mu nie świeci kieta
Zaświeci dobrym przykładem nie pluje jadem, (eeej)
I chyba ponad dekade już daje radę
Za bardzo kocham rap ostatnio se zdałem sprawę
Widzę sens w tym co robię mam swoją misję
Albo idziesz ze mną albo wpadasz na mieliznę
Nie masz nic do powiedzenia no to zatkaj pizde
Mówie tylko o tym co wiem nie co w zamyśle

[Refren]
Masz w oczach głód
Masz w oczach strach
Na pełnym morzu płyniesz czujesz wody słony smak (eeej)
Instynkt przesłania to my z ulicy poeci
Coś jak promień słońca co w tunelu w ciniu świeci