Jano Polska Wersja
Każdy Ma Historię
Yo, wielkie marzenia tworzymy jak film
Każdy ma historię, ty jak Tarantino Quentin
Z wyobraźnią większą niż Tolkien
Świat realny gorszy niż Mordor
Ty w nim walczysz jak bohaterem, Marvel
Czy to w głowie tylko ten horror?
Amen, amen, amen
Kapie na kartkę jak łez atrament
Prawdy nie kupisz, ale ją dostrzeżesz
Kłamstwo się gubi, bo ma krótkie nogi
Nigdy nie wychodzisz przy nim na ludzi
Kłuje cię w sercu niczym wbity kolec
Dręczy po nocy jak Boogeyman
Bez sumienia taki jak Jack Torres
Na nielegalu tak jak Jack Sparrow
Ślizgać ciągle cię gdzieś na farcie
Czy z uporem tak jak Santiago?
Za to zabiją ci brawo
Wrócisz na tarczy jak Monte Cristo
Coś, co zabijało radość
Odeszło na zawsze, a było tak blisko

Każdy pisze swą historię, a
Każda z nich to całkiem inny film
Mimo, że to samo niеbo jest
Swoją rolę musisz zagrać w nim
(Powiedz, czego chcеsz)
Super bohaterem być
To nie siłę mieć jak Hulk, ale wielkie serce
(Bardzo wielkie serce)
Umieć razem z ludźmi żyć
I nie oczekiwać niczego w zamian w podzięce
(Tego nigdy nie chcę)
Albo mścić się jak John Wick
Ale czy zabijesz ból udawanym szczęściem
(Kim naprawdę jesteś)
Chciałbyś zagrać główną z ról
Ale nie rozumiesz słów, więc włącz w polską wersję
Kiedy życie daje znak
Lepiej z niego nie kpij, nie jeden już padł
Mówią o depresji, zaprowadzić ład
I to w każdej kwestii, każdy chce być Fendi
Coś poszło nie tak
Chciałbym, żeby uśmiech nie schodził z ust mi
To była jedyna broń
Kiedy zaznam pustki jak Joker
Mógłbym też zgubić właściwy tor wśród
Z krainy suszy ludzi, bez duszy władać żywiołem, jak Thor
Gdy traci, z oczu się trop, zmysł ostry, jak Sherlock Holmes
Moja wina, moje dłonie, moje glorie
Każdy otwiera dopiero się na koniec
Kiedy wiatry zapadają w komę
Czy się sprawdzi, co przyniesie omen
Może złamie w końcu ten szyfr
I docenię w życiu każdy moment
Bym nie zgubił się nigdy wśród cyfr
Gdy marzenia goni jak furę
Zamień płomień w każde z miejsc
Czy jak Noé ruszyć w rejs
I nie spoglądać za siebie już nigdy
Płynąć z prądem gdzieś na brzeg
Gdy melodie mrożą krew
A najlepsze scenariusze piszą blizny
(Powiedz, czego chcesz)
Super bohaterem być
To nie siłę mieć jak Hulk
Ale wielkie serce (bardzo wielkie serce)
Umieć razem z ludźmi żyć
I nie oczekiwać niczego w zamian w podzięce
(Tego nigdy nie chcę)
Albo mścić się jak John Wick
Ale czy zabijesz ból udawanym szczęściem?
(Kim naprawdę jesteś)
Chciałbyś zagrać główną z ról
Ale nie rozumiesz słów, więc włącz polską wersję

Nie tylko dobro i zło
Się wpisuje w scenariusze
Często mylny bywa trop
Jak w ściganym zmieniasz tor
Świat jest wielką grą o tron
Piekło wyścielają róże
Jestem czujny dzień i noc
Za duży bagaż niosę ziom
Nie ma, nie ma tu czasu na błędy
Dzień pędzi jak speed na oślep na pełnej
Prowadzi drogę, którędy sam nie wiem już
Jak by było najlepiej
Znam bardzo dobrze to miejsce
Jak wyspy tajemnic sekret
Zabieram ze sobą szczęście
Los przekorny jak wujaszek Feste
Jak młody Werter kiedyś
Myślałem co będzie za rogiem
Dziś wiem już co było błędem
Jestem jak stary człowiek i morze
Idę do przodu jak Forest
Jak oręż poszerzam swój zasięg
Niosę swój oręż i dumnie jak trzeba
Znów walczę ze światem, od zawsze na bakier
Od zawsze mam tak, że się czuję jak Hancock
Tyle lata i tak dalej znam to
Jakby kwiat był sztuczny jak Phantom
A ja po tak, mimo lat, ale gram w to
To nie Jack Lee, to szybcy i wściekli
Versy Lidok, baby
Grymas ciężki masz jak Hitchcock
To jest hip-hop złożony jak technik