Arab (PL)
Kwiaty
[Refren x2]
Nigdy więcej toksyny w serce
Oglądam kwiaty, idąc nad piekłem

[Zwrotka 1]
Dziwnie czuję się nocą, w dzień nie jestem sobą
Czuję, że rzucam się w walkę, ale chyba nie wiem o co
Piszesz do mnie, po co, zawsze po tym mi gorzej
Znowu idę, nie wiem dokąd, proszę, nawróć mnie Boże
Chciałbym kiedyś być mądry i znowu czuć w sobie duszę, by
Uwolnić się od klątwy, bo w tej próżni się duszę
Wymieszany sen z jawą
Zachodzi słońce, znów się zjawią
Nie wiem, kiedy stałem się zjawą
Tłumię swój strach za jawą
Jadę na trening, bo łapią mnie smutki
Piję nieco wódki z kawą
Nie lubię być tak malutki
Tańczą demony jak nutki wokół
Nosimy sobie smutki w oku
Z boku czułem ciemno, że przez chwilę
Rest in peace Mac Miller

[Refren x2]
Nigdy więcej toksyny w serce
Oglądam kwiaty, idąc nad piekłem

[Zwrotka 2]
Wiecznie wpadam w pętlę
Nigdy więcej dragów nie chcę
Tego co pozornie piękne
Co potworne we mnie
Pewnie już zawsze będę miał metkę
Ćpuna i skuna w bletce, co zamula albo łapie wkrętę
Tańczą demony we mnie
Stoję w niej, choć wiem, że to nie wyjdzie
Od zawsze byłem mały wiesz, mało było mi mamy
Tak mi zostało stary, jestem dziwny i pojebany
Chcę oczyścić sumienie, z czystym stanąć na scenie
A mam ich dużo, tak myślę, chcę oczyścić się burzą
Na wenie wzlecieć wysoko i mieć ziomali obok
I po prostu być sobą, a pod sobą mieć morze
Znów idę nie wiem dokąd, proszę nawróć mnie Boże
Może poczułem cie przez chwilę, rest in peace Mac Miller