Firma
Reprezentuję JP
[Intro: Bosski Roman]
Weź do ręki jointa i zajeb macha
(Uhuhuhu, hahahaha...)
Weź tego jointa i znów zajeb sztacha
(Uhuhuhuhu, hahahaha...)

[Zwrotka 1: Bosski Roman]
Jestem tutaj Roman Bosski, porzuć swe troski
Zostaw pogłoski, odstaw błahostki
Elegancki rap serca małopolski
To nie Kaszpirowski, więc się raczej ocknij
Dobrzy ludzie mocni, JP propaganda
Więc wyciągnij wnioski – honor i szacunek
Weź to sobie rozkmiń (Weź to sobie rozkmiń)
To nie brudne południe tylko miasto królów Polski

[Zwrotka 2: Bosski Roman]
JP ideologię Firma reprezentuje
JP rozprzestrzenia się, Firma wciąż trzyma klasę
JP – czy ty znasz ten skrót? JP – każdy pies to fiut
JP – z tradycjami klub, JP kopie kurwom grób
JP – ogień a nie chłód, elegancko a nie brud
JP, JP, JP, JP to równe szaty dla...
Dup-dup-dup-dup-dup-dup
Dupnij sobie lolka człowieku
[Refren: Bosski Roman]
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP

[Zwrotka 3: Tadek]
Sąd, konfidenci, psy to jedna banda
Przeciwko kurestwu JP propaganda
Bez skrupułów, na lewo albo za zwykłe głupoty
Niszczą ludziom życie, z ich dzieci robią sieroty
I bez wyroków i policyjnej agresji
Oby wszyscy dobrzy ludzie tak przez życie przeszli
Oby na ciebie nigdy nie donieśli
JP człowieku – weź ten przekaz dalej prześlij

[Refren: Bosski Roman]
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP
[Zwrotka 4: Tadek]
Piorą beret twarde narkotyki
Jedni wytrzymają fason, innym to przepali styki
To jest duży problem w tych czasach
Wyprane mózgi i szuje bez zasad
Ja od tego syfu chcę być jak najdalej
Mam innych przyjaciół, inne zwyczaje
Dupnę lolka, ale zadbam o rodzinę
Teraz coś załatwiam i na spacer idę z synem
I patrzę na tych ludzi, co się zamuleni snują
Na przećpanych fetorów, studentów, co w kółko kują
A z kolei społeczniacy jak wyrzutków traktują
Nie tak być powinno, choć nie wszyscy o tym mówią
Chłopak, co go znałem, okazał się szują
Osrane małolaty na policji kablują
Pseudo hip-hop'owe bazy sławę zyskują
Nie tak być powinno, choć nie wszyscy o tym mówią...

[Przejście: Bosski Roman]
Weź do ręki jointa i zajeb macha
(Uhuhuhu, hahahaha...)
Weź tego jointa i znów zajeb sztacha
(Uhuhuhuhu, hahahaha...)
Weź do ręki jointa i zajeb macha
(Uhuhuhu, hahahaha...)
Weź tego jointa i znów zajeb sztacha
(Uhuhuhuhu, hahahaha...)
[Refren: Bosski Roman]
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP
Reprezentuję Kraków, reprezentuję JP
Reprezentuję Firmę, reprezentuję JP
Dobre chłopaki reprezentują JP
Hardcore JP, ogień JP