Popek
Hierarchia wartości
[Zwrotka 1: Olsen]
Hierarchia wartości, to bezustanny pościg
Ta płyta to nośnik, a bit to wojownik
Przekład przykazań na język prosty
Wprost z podświadomości, rozbij, po pierwsze
Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną
Jeden jest Bóg i w nim cała jedność
Nie będziesz brał jego imienia na daremno
Nie wzywaj go bezsensu, bo to tak jakbyś go przeklął
Pamiętaj aby dzień święty święcić
Lecz nie tylko od święta, zbierz rodzinę swą i dzieci
Czcij ojca swego i matkę swoją
Jacy by niebyli zrodzili cię jak owoc
Nie zabijaj, Bóg broni surowo
Nie odbieraj życia, bo nie wrócisz go na nowo
I nie cudzołóż, szanuj się człowieku
Bo nie znajdziesz leku sypiając z inną co wieczór
Po siódme nie kradnij, bo czasem trudno się postawić
Gdy się głód nie ciśnie to nie warto się łasić
Przeciw bliŹniemu swemu nie mów fałszywych świadectw
Oszczerstwo rani nawet najtwardszy pancerz
Nie pożądaj żony swego bliŹniego
On mógłby też pożądać twojej jak mówi przesąd
Ani nie myśl o żadnej rzeczy która jego jest
Chciwość to przecież bardzo ciężki grzech
[Refren]
Klimaty z ulicy, narkotyki, interesy
Drogie lokale, beki, Mercedesy
Sprawy, wysyłane SMS-y, różnicy
Zarabiane hajsy, nieznane z widzenia face'y
Klimaty z ulicy, narkotyki, interesy
Drogie lokale, beki, Mercedesy
Sprawy, wysyłane SMS-y, różnicy
Zarabiane hajsy, nieznane z widzenia face'y

[Zwrotka 2: Fu]
W prasie napisanych znów, napisanych parę słów
Poszło parę głów, poszło o milion stów
Porachunki mafii, brud, trup nie oddany tu
Przedostali się przez jego próg
Brudnych pieniędzy zrzut, brudny głód
Tu nie żyje paser wielkim haustem
Haracz zdzierać jak plaster, w czarnych maskach zastęp
Do narkotyków łatwy dostęp, pełno tego
To zależy od potrzeb, kto jest bystry ten to dostrzeże
Hierarchia wartości, wielkie możliwości
W państwie mentalności, zawiści, zazdrości
Ości w tym gardle, pomyśl gościu
Ile to jest warte? tyle co spaść na parter
Przykład człowieka, który żył szczęśliwie
Rodzina, dom, kredyty spłacał uczciwie
Wygrał sporo hajsu w czarnym kolektywie
Lecz uśmiech miał na twarzy po raz ostatni
Nadszedł czas na spore wydatki
Dopadli go gdy wychodził z klatki
Biedak zastał małe dziecko, żonę zostawił
[Refren]
Klimaty z ulicy, narkotyki, interesy
Drogie lokale, beki, Mercedesy
Sprawy, wysyłane SMS-y, różnicy
Zarabiane hajsy, nieznane z widzenia face'y
Klimaty z ulicy, narkotyki, interesy
Drogie lokale, beki, Mercedesy
Sprawy, wysyłane SMS-y, różnicy
Zarabiane hajsy, nieznane z widzenia face'y

[Outro: Fu]
Kto wątpi w siebie, długo nie pobiega
Podobnie marnie kończy ten, kto temu ulega