Popek
Powrót Króla do Kraju
Już 11 lat mieszkam na wyspach ram pam pam
Od serca dla Was gram przez cały czas
Nie, nie, nie, nie
Nigdy nie powiem pass
Nie, nie, nie, nie ... zawiodę Was
Tęsknie za Polską jak cholera
Nie będę Was ściemniał, czuje w sercu ból
Czasem łza się w oku kręci i wtedy się otwieram
Że nie mogę do Was wrócić, niech to wszystko strzeli chuj
W końcu muszę się pozbierać, posprzątać po sobie ten cały syf
Naprawić swoje życie i zacząć od zera
Grać koncerty dla starego i nowego [?]

[Ref]
Chciałbym wolnym być, spać spokojnie tak jak Ty
Chciałbym wolnym być jak na niebie ptak
Chciałbym wolnym być każdego dnia
Chciałbym wolnym być, polecieć w świat


Ja tu z nudy już umiera, pociąłem sobie ryja i zacząłem pić
Już dłużej nie wytrzymam, rozum mi zabiera
Już dłużej bez Ciebie nie mogę żyć
Polską zupę bym ojebał, polskiego menela na rekach nosiłbym 3 dni
Upiłbym się z Wami grubo tak żebym zemdlał, a kaca z ekscytacji poczułbym za 3 dni
Już 11 lat szukam do domu drogi brat
Popatrz jak szybko siostro przeminął czas
Miliony wad, bardzo kocham swój kraj
I Polskę noszę w sercu tak jak Was
[?] po prostu dość mam życia w stylu Osamy Bin Ladena
Niech to wszystko się skończy i ktoś mnie stąd zabiera
Chciałbym Brytyjczykom już powiedzieć do widzenia!
Juz chuj mnie tutaj strzela, od tej zjebanej pogody mam depresje jak świr
Chciałbym do Was wrócić, zobaczyc błękit nieba
[?]
[Ref]
Chciałbym wolnym być, spać spokojnie tak jak Ty
Chciałbym wolnym być jak na niebie ptak
Chciałbym wolnym być każdego dnia
Chciałbym wolnym być, polecieć w świat