Fisz Emade
Ojciec
Weź mnie nad rzekę synu
Ubierz w najlepsza koszulę
Wyjmij z szafy garnitur, w którym brałem ślub
Pomóż wstać
Weź mnie nad rzekę
Połóż mnie na wznak
Wypastuj buty, zepnij siwe włosy
I ogól mi twarz
Weź mnie nad rzekę synu
Idź po śladach tych co
Pewnej zwykłej nocy przerwali sen i opuścili dom
Weź mnie nad rzekę synu
A moje książki spal
Uściskaj mnie czuje – jeszcze się spotkamy
Nie długo zapukasz tam

Weź mnie tam gdzie czekają mnie
Pośród traw i starych drzew
Weź mnie tam gdzie czekają mnie
Weź mnie nad rzekę

Weź mnie nad rzekę
Najwyższy czas
Mogłem żyć głośniej
Mogłem więcej podróżować i krócej spać
Weź mnie nad rzekę, synu
Połóż mnie na wznak
Niech płatki kwiatów i liście drzew lecą mi na twarz
Weź mnie nad rzekę, synu
Powiedz sąsiadom, że będę zwiedzał
Nowe miasta, nowe kraje
Całkiem nowy świat
Weź mnie nad rzekę, synu
I moje długi spłać
Nikt za mną nie zatęskni
Nikt za mną nie zapłacze
Niedługo zapukacie tam
Weź mnie tam gdzie czekają mnie
Pośród traw i starych drzew
Weź mnie tam gdzie zabiorą mnie
Weź mnie nad rzekę