Floral Bugs
Puste oczy
[ZWROTKA 1: LEX CLOCKWORK]
To nie jest kino dla wszystkich głów, prawda podobna do fikcji znów, ona jak króliczki z MISB klub, w powietrzu afera, nie Jimmy Choo, chcę czuć więcej, nigdy więcej z tobą, chcę być głośno, ale nie znać słów, kto mnie odwiedzi, gdy nie będę sobą? kto przyjdzie na pomoc, kto będzie tu? chcę życie na nowo zacząć, dać wszystko, co mogę dać, oh, nikt z nas nie powie tu "pardon", prawdziwej twarzy nie schowasz pod maską, jak tym ty żyłeś, to znasz to, puste oczy, puste hasło, puste serca, puste miasto, żyjemy chwilą za bardzo, wokół wszystkie oczy puste są, wrócę dzisiaj trochę później stąd, choć nawet nie wiem gdzie jest mój dom, to tej nocy za nic nie usnę tam, znowu krzyczę głośno "kurwa mać!", choć wiem, że to tylko jeden gram, fuck the system, is the ?, uda się albo nie uda nam

[REFREN: JULIA MIKUŁA]
Puste oczy, puste jak mgła, narkotyk, niewiele mam, mam dosyć pusto a łza się toczy, toczy.../x3

[ZWROTKA 2: FLORAL BUGS]
Jej karabiny na brzuchu celują mi w głowę, gdy jestem na dole, i jeżeli coś ma mi zrzucić koronę, to jedynie będą jej nagie naboje, nie lubię tańczyć, bo stoję, po co się patrzysz? to moje, i nie kmiń już kurwa z kim siedzę przy stole, tam twoje koszmary i moi idole, szczęście mi pachnie jak ?, a tak długiej sceny to nie będę grał, możesz uwierzyć, że tu grama ściemy i nic nie udaje, to po prostu ja, uśmiech jak zawsze, złości jak nigdy tych klaunów co chcieli mi pod buty pluć, nie strasz mnie błaźnie, bo zrobię się przykry i będziesz się musiał odwracać co róg, tu procent anarchii, dwa promile we krwi, i wpojone od dzieciaka czym jest strach, stałem się tym, kogo bałem się, młody i dziś wiem, że to nie tych trzeba się bać, potrzeba dużo bym strzelił jak trotyl, aby uspokoić tylko smak jej warg, nic nie przeraża mnie jak puste oczy, bo to lustro duszy, którą ktoś wam skradł, Bugs!

[REFREN: JULIA MIKUŁA]
Puste oczy, puste jak mgła, narkotyk, niewiele mam, mam dosyć pusto a łza się toczy, toczy.../x3