LSO
I niech zamkną oczy dzieci
Ha ha ha
Ta historia tego syfu opowieści ma bez liku
A że nie wciskamy kitu to magnes masz do bitu
Nie zapewnię ci man bytu, na ulicy dal od zgrzytu
Moim słowem tylko powiem co cię czeka za rogiem
Zdechniesz jak zdradzisz lub ręce wsadzisz w ogień
Ha ha ha, Ha ha haha
Nigdy nie proponuj, chłamu jak cię niesie gościu hamuj
Może w dymie się zanurz i dwa razy kurwa zastanów
Na poboczach tylko sztajnery więc lecisz
Na pohybel złym losom w kontrolowanej zamieci
Dolar świeci, a człowiek dla niego moralnie się szpeci
Niech odwrócą głowy damy i niech zamkną oczy dzieci
Gdy pytałem się co myślisz, dobrze wiedziałeś co
Choć różnicy to dla mnie nie ma bo wiem swoje na sto
Gdy przyszedłeś w nasze progi ten login był obojętny
Teraz jesteś tu masz prawdę do Syberii sentymenty
A imię muzyki mej to symbol charakteru
W imię honoru z wyboru dajemy ci prawdy serum
Rozsądni ludzie są tu co dzielą jawę od snu
Wszystkiemu nie trzeba słów, przyjaźni nie setek głów
Ej, po pierwsze sianem nie sypię by zdobyć respekt
Daje dobrą muzykę wciąż typie
Punkt drugi, to ługi bugi kto ma ten lubi
A trzy, szacunek do tych mam co mają respekt do tej gry
Ha ha haha
Nigdy nie proponuj, chłamu jak cię niesie gościu hamuj
Może w dymie się zanurz i dwa razy kurwa zastanów
A CBŚ po ulicach miasta jedzie co dnia

I wiesz o co cho, RT wraca czas się wydrzeć
Od 02 rok aż po dziś dzień, po dziś dzień
Czy już wiesz jak iść, masz żyć, co masz zrobić
By pokochał cię ten świat brat i ty go sam
Powiedz ile masz lat, powiedz co jest nie tak
Powiedz jak to jest gdy suko wycierasz łzy
Raz, dwa, trzy nie chcesz iść nie mów mi
Innym też [?] ciąży która wnet wciąż krąży
Powiedz braci mi czy ziomek spokojnie tu w tym świecie być zdąży
I wiesz o co cho, RT wraca czas się wydrzeć
Od 02 rok, od 02 rok