LSO
CMAZ stereo
Nie brak nieba mi
Nie brak siły mi
Nie brak słońca
Nie brak też nocy
Więc patrzę naturze w oczy
Już nie patrzę na świata losy

To jest moje rodeo, taak
CMAZ stereo, stereo
Więc patrzę naturze w oczy

LSO na stereo, posłuchaj tego
Już wiesz chcesz czego
To jest moje rodeo, taak
CMAZ stereo, stereo

Na stereo, posłuchaj tego
Już wiesz chcesz czego
To jest moje rodeo, taak
CMAZ stereo, stereo

Księżyc wysyła mi znaki
I już mi nic mnie nie trapi
Szyderca na mnie się gapi
Gorzej nigdy nie trafi
Mówię to było już dawno
Ty patrz jak zejść na to na czarno
Codziennie chcesz tej wiedzy bardzo
Jebać takich co nią gardzą

Przechodzę na stronę jasności
Z jedną nogą w ciemności
Czuję (?) szczęścia i złości
Jestem z naturą w jedności

Niech to będą łzy szczęścia
I niech gorzkość serca zniknie na zawsze
Na zawsze